Liga Mistrzów Trener Liverpoolu nie zamierza sprzedać Dudka

Dzień snajperów
Andrij Szewczenko z Milanu cztery gole, Lewan Kobiaszwili z Schalke i Adriano z Interu po trzy trafienia – oto wczorajszy dorobek bramkowy środowych bohaterów Ligi Mistrzów

Dominacja Interu w grupie H nie podlega dyskusji, ale fani niebiesko-czarnych martwili się o formę Adriano. W poprzednim sezonie był prawdziwą gwiazdą. Jeszcze niedawno Chelsea i Real Madryt oferowały za niego kosmiczne kwoty. Od początku obecnego sezonu wyraźnie mu jednak nie szło. Aż do wczorajszego meczu z Artmedią, kiedy ustrzelił hat tricka. Słowacy z Petrżalki, mimo porażki w Mediolanie, zachowali szanse na awans, o który powalczą z Porto i Rangersami.
Jeszcze lepiej od Brazylijczyka spisał się w Stambule Andrij Szewczenko. Pamiętając o przegranym w stolicy Turcji finale Ligi Mistrzów rozegrał popisową partię. W innym meczu Schalke okazało się lepsze od PSV i o tym, kto awansuje do kolejnej fazy, zdecyduje ostatnia kolejka. Co ciekawe, trzy gole dla Niemców zdobył Gruzin Lewan Kobiaszwili, który jest... defensywnym pomocnikiem. Inna sprawa, że dwie bramki zaliczył z rzutów karnych.
Zacięty mecz obserwowali kibce na Anfield Road. Piłkarze trenera Rafy Beniteza przeciw Betisowi grali głównie na dwumetrowego Petera Croucha. Ten marnował sytuację za sytuacją i skończyło się bez bramek.
W Liverpoolu po raz kolejny nie zagrał Jerzy Dudek (był rezerwowym), który od kilku tygodni deklaruje chęć odejścia z The Reds. Interesuje się nim m.in. Benfica, ale sprawy mocno się komplikują, gdyż Benitez nie chce zezwolić na transfer. W jednej z wypowiedzi zadziwił wszystkich mówiąc, że Dudek jest mu potrzebny i o jego odejściu nie ma mowy.