MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lepsi na wyjazdach - II liga Śląsk w niedzielę zagra w Czermnie

(MIK)
Wszyscy sympatycy Śląska, którzy wybiorą się na długi weekend w Świętokrzyskie, w niedzielę (g. 13) mogą zobaczyć na żywo ekipę WKS-u. Mecz odbędzie się w maleńkim Czermnie, 65 km na północny zachód od Kielc.

Wszyscy sympatycy Śląska, którzy wybiorą się na długi weekend w Świętokrzyskie, w niedzielę (g. 13) mogą zobaczyć na żywo ekipę WKS-u. Mecz odbędzie się w maleńkim Czermnie, 65 km na północny zachód od Kielc. W drużynie Ryszarda Tarasiewicza na pewno zabraknie wciąż leczącego się Artura Bugaja oraz Krzysztofa Szewczyka, który już w tym sezonie nie zagra. Wygląda więc na to, że do środkowej linii wróci Krzysztof Ulatowski, który za partnera będzie miał Sebastiana Dudka.

Czy drużyna zrehabilituje się za kompromitującą środową porażkę z Drwęcą? – Jesteśmy w stanie wygrać. To nie jest tak, że drużyna wpadła w jakiś kryzys. Mecz z Drwęcą po prostu tak się potoczył. Przecież jeszcze przed stratą pierwszego gola mieliśmy trzy dobre sytuacje do strzelenia bramki. Wystarczyłoby, żeby wpadła choćby jedna, a dziś mielibyśmy trzy punkty więcej – mówi Tarasiewicz. Przypomnijmy, że jesienią Śląsk zremisował z Heko na Oporowskiej 0:0. Co ciekawe, rywal z Czermna na boiskach rywala przegrał tylko dwa mecze. U siebie za to aż pięciokrotnie.
Inny nasz II-ligowiec, Górnik Polkowice (sobota, godz. 18), podejmie rozpaczliwie broniący się przed spadkiem Ruch Chorzów. Niebieskich w minionej kolejce ograli na wyjeździe chłopcy Tarasiewicza. Po tej porażce Ruch ma tylko 21 punktów na koncie i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Chorzowianie mogą mieć wkrótce o sześć więcej. Walczą z PZPN-em o oddanie 6 punktów, które stracili za zaległości finansowe wobec innych klubów i swoich byłych piłkarzy. Zdesperowany rywal na pewno nie będzie łatwym kąskiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto