Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lenczyk: Śląsk Wrocław powalczy z Koroną nie tylko o punkty

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Orest Lenczyk
Orest Lenczyk Mariusz Kruczek
17 kwietnia wrocławska drużyna ma szansę na 15. mecz bez porażki pod wodzą Oresta Lenczyka. Starcie z Koroną Kielce będziemy śledzić na Oporowskiej.

Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, 17 kwietnia, o godz. 17.15 na stadionie przy ul. Oporowskiej.

W tabeli polskiej Ekstraklasy panuje ścisk. Legię Warszawa, która jest na trzecim miejscu, dzielą od 10. pozycji tylko cztery punkty. Z peletonu wyrwała się Wisła Kraków (41 punktów). Zaczyna gonić ją Jagiellonia Białystok, ze stratą sześciu punktów do lidera.

W zagęszczonej części tabeli na 6. miejscu znajduje się Śląsk z dorobkiem 30 pkt i Korona Kielce na 9. pozycji, ze stratą dwóch punktów do drużyny z Wrocławia.

Niedzielny mecz to okazja do wkroczenia do grona drużyn, liczących się w rywalizacji o europejskie puchary. Jednocześnie jest niebezpieczeństwo okupowania średnich miejsc tabeli w przypadku porażki. Trener WKS-u, Orest Lenczyk, podkreśla wyjątkowość spotkania z Koroną.

- To nie tylko mecz o punkty, ale o układ tabeli. Jak wygramy, będziemy się trzymać w Ekstraklasie jak za uchwyt w tramwaju - mówi.

Korona to drużyna, która występuje w rundzie wiosennej ze zmiennym szczęściem. Jej piłkarze ponieśli porażkę w konfrontacji z Polonią Warszawa, ale w ostatniej kolejce wywalczyli remis z Wisłą Kraków. Głównym atutem żółto-czerwonych jest czołowy strzelec Ekstraklasy, Andrzej Niedzielan. Jednak napastnik z Kielc nie jest w formie, jaką prezentował jesienią.

Orest Lenczyk podkreśla, że drużyna z Kielc jest lepsza w ofensywie od Śląska.
- Edi Andradina jest piłkarzem, który potrafi nogą zrobić więcej z piłką, niż niejeden piłkarz ręczny ręką. Z kolei Maciej Korzym jest waleczny - uważa trener.

Śląsk Wrocław ma szansę przedłużyć swoją dobrą passę. W ostatniej kolejce z Widzewem WKS uratował remis w ostatnich minutach. Odpowiedzią na napad Korony może być powrót do składu Cristiana Diaza.

- Mam nadzieję, że Diaz wytrwa w zdrowiu i wystąpi w niedzielnym meczu - mówił Orest Lenczyk. - Na pewno nie jest gotowy na 90. minut. To piłkarz, który robi z piłką rzeczy niekonwencjonalne. On potrafi nawet z niczego strzelić bramkę. Powinien pograć 30 minut - zdradza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto