Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarze i pielęgniarki z Ukrainy pytają o pracę we wrocławskich przychodniach i szpitalach

Monika Fajge
Monika Fajge
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Przedstawiciele zawodów medycznych, którym udało się uciec z ogarniętej wojną Ukrainy, próbują znaleźć pracę w Polsce. Telefony rozdzwoniły się w Dolnośląskiej Izbie lekarskiej oraz Okręgowej Izbie Pielęgniarek i Położnych.

- Telefonów jest ostatnio naprawdę dużo, dzwonią codziennie. Osoby, które wykonywały zawód lekarza na Ukrainie chcą wiedzieć, czy mają szansę na pracę w Polsce. Udzielamy im wszelkich niezbędnych informacji - usłyszeliśmy w Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej.

“Szturmowana” jest również Dolnośląska Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych.

- Dyżurujemy przy trzech numerach. Dziennie odbieramy około 40 telefonów od pielęgniarek z Ukrainy. Niewiele mniej pań przychodzi do nas osobiście - przyznaje sekretarz DOIPiP Urszula Olechowska. - Tłumaczymy, co muszą zrobić, żeby mogły ubiegać się o pracę w naszych szpitalach i przychodniach. Pomagamy za załatwianiu formalności.

Procedury - decyzją Ministerstwa Zdrowia - zostały ostatnio uproszczone. Przedstawiciele zawodów medycznych, którzy uciekając przed wojną, stracili (nie posiadają) dokumentów potwierdzających tytuły zawodowe czy dokumentujących zdobyte doświadczenie, mają pół roku na dostarczenie niezbędnych dokumentów.

- Ukrainki, które zgłaszają się do naszej Izby to w większości kobiety, które mają dzieci w wieku szkolnym. Są więc dużo młodsze od polskich pielęgniarek, z których około 40 procent jest w wieku emerytalnym. Mogłyby więc wypełnić lukę pokoleniową i uzupełnić braki kadrowe w naszym placówkach zdrowia. Niestety, większość z nich nie zna języka polskiego. Na ile będą zdeterminowane, żeby się go nauczyć, trudno powiedzieć - tłumaczy Urszula Olechowska.

Choć w naszym regionie pojawiły się już pierwsze oferty pracy skierowane do lekarzy i pielęgniarek z Ukrainy, brak znajomości języka polskiego może być dla Ukraińców przeszkodą w znalezieniu zatrudnienia.

Lekarzy z Ukrainy chętnie zatrudni wrocławska przychodnia Vita. Do obsadzenia jest dziesięć miejsc. “Obecnie poszukujemy przede wszystkim neurologów, okulistów, ginekologów, endokrynologów i reumatologów, ale to nie wyklucza możliwości współpracy z innymi specjalistami” - czytamy w ogłoszeniu, które pojawiło się na stronie internetowej Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu.
Żeby dostać pracę trzeba posiadać wykształcenie wyższe kierunkowe i prawo do wykonywania zawodu. Wieloletnie doświadczenie nie jest wymagane, za to znajomość języka polskiego (lub angielskiego) już tak.

Osiem wakatów ma do obsadzenia Spectrum Ośrodek Okulistyki Klinicznej - dla pielęgniarek i salowych. Tu na poziomie średnio zaawansowanym trzeba znać jęz. angielski.

- W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu dotychczas nie zatrudniono żadnej osoby z Ukrainy, która opuściła kraj po 24 lutego. O możliwość podjęcia pracy w naszej placówce pytało kilku lekarzy oraz kilkanaście osób, zainteresowanych pracą salowych, pielęgniarek i położnych. Większość z nich niestety nie znała naszego języka - mówi Monika Kowalska, rzecznik prasowy USK.

Na współpracę z medykami z Ukrainy otwarty jest dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. A. Falkiewicza we Wrocławiu.

- Jesteśmy stosunkowo niewielką placówką na szpitalnej mapie miasta, może dlatego nie mieliśmy jeszcze bezpośrednich zapytań o pracę od lekarzy i pielęgniarek - powiedział nam Paweł Błasiak.

Każda para rąk do pracy się przyda, tym bardziej, że w szpitalu brakuje personelu.

- Na liście deficytowych są obecnie interniści i pediatrzy, potrzebujemy też pielęgniarek. Oczywiście kandydaci musieliby spełnić określone warunki. Każdą aplikację będziemy jednak rozpatrywać indywidualnie – dodaje dyrektor Błasiak.

W ubiegłym roku ponad 4,1 tys. Ukraińców uzyskało w Polsce zezwolenia na pracę w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej. Do naszego kraju przyjechało wtedy ponad 200 przedstawicieli zawodów medycznych.
W tym roku przedstawicieli zawodów medycznych ze wschodu może być znacznie więcej.

Lekarze i lekarze dentyści oraz Pielęgniarki i położne mogą uzyskać zgodę na:

  • wykonywanie zawodu na określony zakres czynności zawodowych oraz czas i miejsce (samodzielnie po roku pracy pod nadzorem);
  • warunkowe wykonywanie zawodu w podmiocie udzielającym świadczeń zdrowotnych pacjentom chorym na COVID-19 (samodzielnie po 3 miesiącach pracy pod nadzorem);
  • warunkowe wykonywanie zawodu w podmiocie udzielającym
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lekarze i pielęgniarki z Ukrainy pytają o pracę we wrocławskich przychodniach i szpitalach - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto