Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Latarnia Rozewie

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
REKLAMA: Owiana legendami tradycja palenia ostrzegawczego ognia w okolicy Rozewia sięga zamierzchłych czasów.

XV-wieczny, flamandzki opis bałtyckich szlaków wodnych, określa Rozewie jako Resehoned. Na szwedzkiej mapie Samuela Puffendorfa z roku 1655 na przylądku zaznaczono drewnianą zapewne konstrukcję z płomieniem na szczycie. Ogień na latarni zgasł po roku 1772, kiedy Pomorze (poza Gdańskiem) przeszło pod panowanie pruskie. Dopiero po tragicznym sztormie, na skutek którego w roku 1807 katastrofie uległo 14 francuskich okrętów, prawdopodobnie zdecydowano o powrocie do zaniechanych praktyk. W roku 1808 znów zapalono światło latarni w Rozewiu.

W 1821 roku z cegieł i kamieni wzniesiono wysoką na 21,3 metra owalną, zwężającą się ku górze, wieżę. Z umieszczonej na jej szczycie stalowej laterny w dniu 15 listopada 1822 roku rozbłysło obejmujące 225 stopni horyzontu światło, źródłem którego były tzw. lampy Arganda.

W roku 1866 zainstalowano tu aparat Fresnela (specjalna, schodkowa soczewka), zasilany olejem rzepakowym. Zasięg generowanego w ten sposób światła wynosił 21,7 mil morskich.

W roku 1910 latarnia została podwyższona o 5 m i otrzymała światło elektryczne. 68 lat później (1978r.) latarnię podwyższono ponownie, tym razem pod laterną umieszczając stalowy walec o średnicy 3,5 m i wysokości 8 m. Zainstalowano również aparaturę obrotową składającą się z dwóch paneli, w których znajduje się po 20 halogenowych żarówek. Obecnie wysokość białego, błyskowego światła latarni ponad wodą wynosi 83, 2 m, zaś jego zasięg to 26 mil morskich.

Rozewska latarnia, wraz z przyległymi budynkami, jest wpisana do rejestru zabytków i można ją zwiedzać. Otoczenie latarni stanowi rezerwat bukowy - niektóre drzewa mają tutaj po 200 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto