Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ktoś tu kręci

Robert Zapora
- Nie dopuściłem się żadnych przekrętów - mówi Andrzej Mankiewicz.FOT. ROBERT ZAPORA
- Nie dopuściłem się żadnych przekrętów - mówi Andrzej Mankiewicz.FOT. ROBERT ZAPORA
KAMIENNA GÓRA - To kompromitacja i skandal - mówią kamiennogórscy radni. Podejrzewają oni byłego burmistrza Andrzeja Mankiewicza z SLD, że gdy piastował urząd, sprzyjał firmie Piotra Tkacza, uznawanego za ...

KAMIENNA GÓRA

- To kompromitacja i skandal - mówią kamiennogórscy radni. Podejrzewają oni byłego burmistrza Andrzeja Mankiewicza z SLD, że gdy piastował urząd, sprzyjał firmie Piotra Tkacza, uznawanego za jednego z największych handlowców w mieście. - Bzdura - broni się eks burmistrz i zarazem radny. Sprawą zajęła się prokuratura.

- Były burmistrz, obecnie radny, często jeździ autem kia, pożyczonym od Piotra Tkacza - mówią radni koalicji Jana Sikory. - Skłamał nam, że kupił samochód za 40 tysięcy złotych. Tymczasem auto należy do Europejskiego Funduszu Leasingowego a leasingobiorcą jest Piotr Tkacz.

To była przysługa?
Radni podejrzewają, że w zamian Andrzej Mankiewicz, gdy był burmistrzem, podejmował decyzje przychylne dla firmy Pen - kom. - Pan Tkacz wielokrotnie startował w przetargach, ogłaszanych przez miasto - argumentują. - Do tego użytkuje wieże ratusza i nic za to nie płaci.
Wieże to jedno ze źródeł dochodu firmy P. Tkacza. Są tam zamontowane anteny, dzięki którym mieszkańcy mają dostęp do Internetu.

Nieporozumienie

- To jakieś nieporozumienie - dziwi się Piotr Tkacz. - Pożyczam panu Mankiewiczowi samochód, bo ma starą mazdę, która często się psuje. Poza tym, jesteśmy od wielu lat kolegami. Od dziecka znam jego żonę.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy w wydziale inwestycji i zamówień publicznych urzędu miasta wynika, że Piotr Tkacz za czasów Andrzeja Mankiewicza nie wygrał ani jednego przetargu. Dlaczego zatem użytkuje nieodpłatnie wieże ratusza? - W zamian przygotowuję dla miasta portal internetowy - wyjaśnia P. Tkacz. - Miasto będzie miało darmową stronę w sieci. To kosztuje mnie ok. 50 tysięcy złotych.

Tylko żartował?

- Radni koalicji próbują mi zaszkodzić za wszelką cenę - mówi tymczasem A. Mankiewicz. - Zażartowałem, że kupiłem to auto, a oni zrobili z tego aferę.

Jak twierdzi, cała sprawa to próba odwrócenia uwagi mieszkańców od tematów związanych z miastem. - Na najbliższej sesji radni chcą przyjąć korzystne dla siebie uchwały - mówi. - Jeśli opinia publiczna będzie zajęta moją osobą, nikt nie zauważy ciemnych stron działania koalicji.

Prokuratura wyjaśni

Sprawę Andrzeja Mankiewicza bada prokuratura. O tym, czy zostanie wszczęte postępowanie, dowiemy się za kilka tygodni.

Zemsta radnych?

Dla Andrzeja Mankiewicza nadeszły ciężkie czasy. Radni koalicji Jana Sikory niedawno ujawnili, że gdy był burmistrzem, przez 8 miesięcy na przejazdy służbowe wydał prawie 9 tys. złotych. Wcześniej rada próbowała wygasić mu mandat radnego, ale uchwałę unieważnił wojewoda. Andrzej Mankiewicz ponadto niedawno stracił funkcję wiceprzewodniczącego rady miejskiej SLD. Były burmistrz do dziś pozostaje bez pracy. Dlaczego radni nie lubią A. Mankiewicza? - Bo mówię wprost, co o nich myślę - uważa były burmistrz.

Radni podejrzewają, że w zamian Andrzej Mankiewicz, gdy był burmistrzem, podejmował decyzje przychylne dla firmy Pen - kom.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto