Kto je odbuduje?!

Na świecie rządzi Europa. O medale powalczą Włoszki, Serbki, Rosjanki i Brazylijki

Po blamażu mistrzyń Europy trwa szukanie kozła ofiarnego. Szefowie PZPS umywają ręce, próbując zrzucić całą winę na Andrzeja Niemczyka. I drogą konkursu planują znaleźć następcę Ireneusza Kłosa

Ciszej nad tą trumną? Nie. Skoro najlepsza ekipa Starego Kontynentu kończy mistrzostwa świata na miejscach 15-16, to nie mamy do czynienia z normalną sytuacją. Tym bardziej że w półfinałach japońskiej imprezy znalazły się aż trzy drużyny, z którymi przed rokiem uporaliśmy się podczas mistrzostw Europy. To pokazuje, jak bardzo cofnęliśmy się w rozwoju.
– To był naprawdę ładny mecz. Przykro mi, że moje dziewczyny nie wygrały tego jednego seta, ponieważ na to zasłużyły. Grały spokojną, profesjonalną siatkówkę, co się liczy – tak Ireneusz Kłos ocenił wczorajszą, pożegnalną porażkę 0:3 z Kubankami. Pytanie tylko, czy na boisku faktycznie grały „jego dziewczyny”? Trudno mieć jednak pretensje do tego szkoleniowca, że podjął rękawicę i objął schedę po Andrzeju Niemczyku. Któż by nie chciał pracować z narodową reprezentacją?

Musiał się tłumaczyć
– Mieliśmy do poprzedniego trenera, Andrzeja Niemczyka, pełne zaufanie, a on je zawiódł. Moim zdaniem, błędem było wysłanie kadry na zgrupowanie i mecze kontrolne do USA oraz Kanady. Trzeba też dokładnie przeanalizować, ile czasu spędziły na zgrupowaniach zawodniczki, które grały w MŚ. W Grand Prix zespół przegrywał kolejne mecze. W chińskim Ningbo Niemczyka zabrakło na ławce trenerskiej. Z tego powodu musiałem się tłumaczyć przed najwyższymi władzami FIVB. Prezydent Ruben Acosta oraz inni wysokiej rangi funkcjonariusze tej organizacji uznali, że takie zachowanie było karygodne. Mam też żal do Niemczyka za komentowanie meczów reprezentacji. Przed mistrzostwami umawialiśmy się, że nie będzie tego robić. Uważam, że nie miał do tego moralnego prawa – grzmi szef PZPS Mirosław Przedpełski.
Są też tacy, którzy Niemczyka bronią. – To on z siatkareczek stworzył wielkie siatkarki. Przecież od dawna wszyscy znali jego wady i zalety, a teraz nagle okazuje się, że ma tylko złe strony. To Niemczyk sam musiał rozwiązywać problemy reprezentacji, a związek nie zrobił nic, by załagodzić ostry konflikt z Małgorzatą Glinką. Owszem, Andrzej też nie był bez winy, ale PZPS mu nie pomógł. Dlatego uważam, że działacze, mówiąc teraz w ten sposób, bronią samych siebie. Jeśli błędem był wyjazd do Ameryki, to dlaczego już wtedy nikt nie reagował? A poza tym kto prowadził zespół przez ostatnie dwa miesiące – nadal Niemczyk czy już może ktoś inny? – pyta wrocławski szkoleniowiec Maciej Jarosz.

Chcą konkursu
Co dalej? – Moim zdaniem, trzeba przeprowadzić konkurs, jaki miał miejsce przed dwoma laty, kiedy wybrano Raula Lozano na trenera siatkarzy – mówi Przedpełski. Dziś wiadomo tyle, że nasza drużyna spadnie w rankingu FIVB, a z tego nic dobrego nie wyniknie.
W środę półfinały (Włochy – Rosja, Serbia i Cz. – Brazylia) oraz mecze o miejsca 5-8 i 9-12. Dzień później spotkania o 1., 3., 5., 7., 9. i 11. pozycję oraz zakończenie mistrzostw.

Polska 0
Turcja 3
18:25, 22:25, 19:25
Polska: Bełcik (2 pkt), Frątczak (14), Liktoras (4), Pycia (6), Rosner, Mirek (13), Zenik (libero) – Skowrońska-Dolata, Podolec (1), Bamber (2), Maj.
Turcja: Ozcelik, Ozbek, Hanikoglu (18), Neslihan (20), Gunus, Agca Elif, Gulden (libero) – Hakyemez.

Polska 0
Kuba 3
18:25, 26:28, 23:25
Polska: Bełcik (3), Frątczak (6), Pycia (12), Liktoras (7), Mirek (7), Rosner, Zenik (libero) – Maj, Podolec (8), Skowrońska-Dolata (2).
Kuba: Ruiz Luaces (10), Santos Allegne (10), Carrillo De La Paz (18), Gonzalez Dias, Mesa Luaces, Calderon Diaz (12), Arredonto Reyes (libero) – Ortiz Charro, Carcases Opon.

GRUPA E
Sobota: Włochy – Tajwan 3:0 (25:15, 25:13, 25:14), Kuba – Korea Płd. 3:0 (25:19, 25:14, 25:22), Polska – Turcja 0:3 (18:25, 22:25, 19:25), Japonia – Serbia i Czarnogóra 3:2 (18:25, 22:25, 25:18, 25:21, 15:11). Niedziela: Tajwan – Serbia i Czarnogóra 2:3 (22:25, 26:24, 25:19, 15:25, 13:15), Korea – Turcja 3:0 (25:14, 25:13, 25:22), Japonia – Włochy 0:3 (17:25, 26:28, 23:25).

1. Włochy 7 13 558:448 19:4
2. Serbia i Cz. 7 13 628:563 20:7
3. Kuba 7 12 578:532 17:7
4. Japonia 7 11 652:644 14:14
5. Tajwan 7 10 574:636 12:16
6. Turcja 7 9 493:540 7:16
7. Korea 7 8 552:592 8:18
8. Polska 7 8 524:614 5:20

GRUPA F
Sobota: Rosja – USA 3:0 (25:20, 25:21, 25:17), Brazylia – Niemcy 3:0 (25:16, 25:22, 25:15), Chiny – Portoryko 3:0 (28:26, 25:14, 25:22), Holandia – Azerbejdżan 3:0 (26:24, 25:22, 26:24). Niedziela: Rosja – Brazylia 1:3 (29:27, 14:25, 25:27, 22:25), Niemcy – USA 2:3 (27:25, 23:25, 25:19, 24:26, 11:15), Chiny – Holandia 2:3 (25:21, 25:17, 23:25, 22:25, 12:15), Azerbejdżan – Portoryko 3:0 (25:21, 25:18, 25:18).

1. Brazylia 7 14 628:517 21:5
2. Rosja 7 13 596:512 19:6
3. Holandia 7 11 620:646 16:13
4. Chiny 7 10 648:642 15:14
5. Niemcy 7 10 609:606 14:13
6. USA

7 10 605:608 12:16
7. Azerbejdżan 7 9 549:585 8:17
8. Portoryko 7 7 394:533 0:21