Ksiądz o kłódkach zakochanych we Wrocławiu: Brzydkie. Grzech. Zabobon...
Na moście nie wolno. A obok?
Zakładanie kłódek na Moście Tumskim było wrocławską tradycją od kilkunastu lat. Z powodu remontu mostu trzeba je jednak było zdemontować. A Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta już wtedy uprzedzał, że to już koniec z kłódkami na przeprawie. - Po otwarciu mostu obowiązywał będzie całkowity zakaz wieszania czegokolwiek na elementach konstrukcji mostu. Wszystkie przywieszone ozdoby będą usuwane, a ten kto je założy musi liczyć się z mandatem od straży miejskiej lub policji - mówi Ewa Mazur, ze ZDiUM. Zakochani szybko znaleźli więc nowe miejsce - na barierkach oddzielających sąsiedni bulwar Włostowica od Odry. Wisi tam już kilkadziesiąt pierwszych kłódek. Jest jednak kłopot - ta część bulwaru to teren parafii Najświętszej Marii Panny na Piasku we Wrocławiu. Jej proboszcz nowym zwyczajem zakochanych - delikatnie mówiąc - nie jest zachwycony. I nie kryje swojego zniesmaczenia. Dlaczego księdzu nie podobają się kłódki? Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.