Zamiast na wnuczka, oszustwo na policjanta
Jeszcze nie tak dawno prawdziwą plagą byli oszuści wyłudzający pieniądze metodą "na wnuczka". Naciągacz wykręcał numer stacjonarny i podawał się za członka rodziny osoby, najczęściej starszej która odebrała telefon. Prosił o pożyczkę pieniędzy informując, że wpadł w kłopoty, a gotówkę odbierze w jego imieniu zaprzyjaźniona osoba. Gdy media obiegła informacja o kolejnych próbach wyłudzania przez rzekomych wnuczków, oszuści wpadli na jeszcze bardziej przebiegły i bezwzględny sposób na wzbogacenie się. Po telefonie od domniemanego wnuczka następuje kolejny, tym razem od rzekomego policjanta z CBŚ, który informuje, że jest w trakcie rozpracowywania telefonującego wcześniej oszusta. Fałszywy mundurowy prosi, by starsza osoba wypłaciła pieniądze z banku i zostawiła w je we wskazanym miejscu lub przelała na odpowiednie konto. Jak nietrudno się domyśleć, oszust znika z pieniędzmi, a oszukana osoba orientuje się, że została oszukana już po fakcie.
Nadmierna czujność i brak wiedzy
Ten podwójnie perfidny mechanizm oszustwa wciąż zbiera w Warszawie spore żniwo – ilość przypadków nie zmniejsza się w stosunku do ubiegłych lat – przyznaje starszy aspirant Robert Opas z biura prasowego warszawskiej policji. Oszuści wykorzystują przede wszystkim naiwność i społeczne odizolowanie ofiar. - Starsze osoby cieszą się z tego kontaktu, chcą w dobrej wierze pomóc, są dość łatwowierne. Ważną rolę odgrywa tu także niedoinformowanie i nadmierna ufność w to, że dana osoba faktycznie współpracuje z funkcjonariuszem – dodaje Robert Opas.
Niezbędna jest czujność banków
Proceder wyłudzenia "na policjant CBŚ" jest trudny do wykrycia z kilku powodów. Starsze osoby, szczególnie mieszkające samotnie, rzadko informują innych, co zamierzają zrobić z wypłacanymi pieniędzmi. Oszust nalega, by ich ofiara nie rozmawiała o "akcji" z obsługą banku podczas podejmowania gotówki z konta. Tymczasem, to właśnie reakcja ze strony otoczenia jest najlepszym sposobem na zdemaskowanie i złapanie oszusta. - Czujność pracowników banków jest tu niezbedna. Już niejednokrotnie powiadamiali nas oni o tym, ze dana sytuacja może być próba wyłudzenia gotówki – mówi Robert Opas i podkreśla, że często właśnie dzięki takiej pomocy udaje się zatrzymać oszusta.
Gdy zadzwoni oszust
Aby zapobiegać przypadkom wyłudzeniom, policja rozpoczęła kampanię informacyjną skierowaną zarówno do osób starszych, jak i do ich bliskich. Plakaty informacyjne w komiksowej formie pojawią się między innymi w środkach komunikacji publicznej. -Ta akcja ma dostrzec także do osób młodszych, które mogą przekazać taką wiedzę swoim bliskim czy znajomym. Naszą szczególną czujność powinny wzbudzić wszystkie telefony od osób nieznajomych, które proszą nas o pieniądze. Szczególnie, jeśli dzwoniący podaje się za agenta CBŚ czy innych służb mundurowych – istotne jest, by mieć świadomość, że w żadnej sytuacji ani policjant ani inna instytucja związana z policją nie poprosi o przekazanie pieniędzy. Jeśli podejrzewamy, że mogliśmy paść ofiarą oszustwa, należy jak najszybciej skontaktować się z policją. Może posłużyć nam do tego specjalnie uruchomiona infolinia. Pod numerem 22 60-33-222 możemy zgłosić wszystkie przypadki wyłudzenia pieniędzy – na "wnuczka", "krewnego" czy "policjanta".
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?