Śląsk Wrocław wzmocniony Vukiem Radivojeviciem stoczył niezwykle wyrównany pojedynek z AZS-em Koszalin. Praktycznie od początku spotkania trwała walka punkt za punkt, choć minimalnie lepsi byli gracze gości. WKS wyszedł na prowadzenie pod koniec drugiej kwarty, kiedy rzuty wolne skutecznie wykonał Radivojević (31:30). Natychmiastowa odpowiedź Dante Swansona i Artura Mielczarka, którzy trafili za trzy punkty, pozwoliła zakończyć AZS-owi pierwszą połowę z trzypunktową zaliczką (39:36).
Trzecia kwarta to popis gry Rodericka Trice'a, który zdobył w tej części spotkania aż 11 punktów, a jego Śląsk prowadził przed ostatnią odsłoną 54:50.
W niej podopieczni Emila Rajkovicia poszli za ciosem i pokonali silny AZS. Główną bronią wrocławian okazały się rzuty za trzy punkty. Śląsk trafił aż 14. takich prób. W tym elemencie przodował szczególnie Jakub Dłoniak, który "sprzedał" koszalinianom pięć trójek.
rocław 97:61 (27:15, 28:13, 14:20, 28:13).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?