Tak silna drużyna we Wrocławiu w tym sezonie jeszcze nie gościła. Owszem, wrocławianie mierzyli się w okresie przygotowawczym z ekipami z wyższej klasy rozgrywkowej – Startem Gdynia, Sudetami Jelenia Góra czy AZS Polfarmex Kutno – lecz były to mecze jedynie sparingowe, w których walka nie toczyła się o ligowe punkty.
Starcie z MKS Dąbrowa Górnicza, który jeszcze kilka dni temu był na czele tabeli I ligi koszykarzy (w ostatni weekend przegrał jednak z Radexem Szczecin i spadł na trzecie miejsce) to bowiem przeciwnik spośród wszystkich do tej pory witających we wrocławskiej „Kosynierce” najmocniejszy. Dość powiedzieć, że przed sezonem potrafił utrzeć nosa nawet klubom z Tauron Basket Ligi…
Koszykarze Śląska są w tym sezonie we własnej hali niepokonani, fot. Luiza Różycka
Obie drużyny miały bardzo mało czasu na regenerację po ostatnich przegranych spotkaniach. Śląsk w sobotę grał w Ostrowie, Dąbrowa Górnicza w Szczecinie. Szansa na nawiązanie wyrównanej walki z faworyzowanymi przyjezdnymi jest jednak tym większa, że dla gości będzie to drugi wyjazdowy mecz w ciągu kilku dni – a trudno sądzić, by parę setek kilometrów w „nogach” zadziałało na ich korzyść.
We wrocławskiej ekipie nastroje są bojowe. Śląsk przegrał bowiem ostatnie ligowe starcie, do którego przygotowywał się bardzo sumiennie, trochę na własne życzenie. Kontrolował przebieg meczu przez 2 i pół kwarty, źle rozegrał samą końcówkę meczu. Zwycięstwo w kolejnym meczu prestiżowego Pucharu Polskiego Związku Koszykówki jest zatem podopiecznym Rafała Kalwasińskiego bardzo potrzebne. Tym bardziej, że wszyscy w klubie podkreślają, iż ich celem jest awans do fazy finałowej tego turnieju.
- Nic się nie zmieniło. Cieszyliśmy się z tego, że możemy w Pucharze PZKosz trafić na mocnych rywali z I ligi i zmierzyć się z przeciwnikami, którzy mają w swoim składzie znanych zawodników. No to teraz mamy świetną okazję do „pokazania się” – podkreśla Maciej Zieliński, prezes sekcji koszykówki WKS-u.
- Mamy nadzieję, że frekwencja dopisze. Nie gościliśmy bowiem jeszcze w tym roku tak mocnej ekipy. Wiemy, że MKS to zespół, któremu zdarzają się przegrane na wyjazdach [bilans meczów wyjazdowych 4-4], dlatego postaramy się to wykorzystać i sprawić swoim kibicom niespodziankę – zapowiada Maciej Szlachtowicz, menadżer Śląska.
Początek starcia III rundy Pucharu PZKosz zaplanowano na wtorek, 10 stycznia o godzinie 19:00.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?