Puchar Europy FIBA Hapoel Tel Awiw – Era Śląsk 72:84
Koszykarze Ery Śląsk pewnie wygrali w Tel Awiwie z Hapoelem i tym samym zapewnili sobie awans do II fazy grupowej
Potwierdziły się opinie o Hapoelu – to zespół jednego gracza, Marcusa Hattena. Ten zawodnik może być wielkim zwycięzcą, jak i główną przyczyna porażki. Wczoraj sporo rzucał, rzadko trafiał (27 punktów, ale przy niskiej skuteczności) i mimo że miał na koncie najwięcej punktów, gospodarzom trudno byli liczyć na zwycięstwo. Ale to ich problem.
Wrocławianie nieznacznie prowadzili od początku meczu, ale w pierwszej połowie trudno im było oderwać się na więcej niż kilka punktów. Kluczowy okazał się początek drugiej połowy, gdy zespół Ery Śląska zaliczył 12 punktów z rzędy zdobywając 15-punktową przewagę (48:33 – świetne akcje Fletchera i Skibniewskiego).
To jednak jeszcze nie dobiło gospodarzy. Hapoel zdołał zmniejszyć straty do zaledwie 3 punktów, ale wówczas klasę pokazali obwodowi z Wrocławia. Dwa razy za trzy punkty trafił Skibniewski, trójkę dorzucił także Swanson (nasz zespól trafił w sumie 10 z 16 rzutów za trzy punkty) i znowu przewaga wrocławian urosła do bezpiecznych rozmiarów i goście dowieźli do końcowej syreny cenne zwycięstwo.
Wygrywając w Tel Awiwie, wrocławianie zapewnili sobie II miejsce w grupie (za Maroussi Ateny). W kolejnej rundzie – znowu rozgrywanej systemem każdy z każdym w czterodrużynowej grupie – rywalami Ery Śląska będą najprawdopodbniej: Dexia Mons Hainaut (Belgia), Lokomotiv Rostow (Rosja) i KK Zadar (Chorwacja).
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?