Przypomnijmy, że w czwartek, w pierwszym meczu łotewskiego turnieju, biało-czerwoni rozgromili Tunezję 85:57, a w sobotę nie sprostali Brazylijczykom, ulegając 70:79.
W sobotnim starciu z Rosją faworytem nasza drużyna nie była. Choćby dlatego, że koszykarze Sbornej w poprzednim roku wywalczyli srebrne medale mistrzostw Europy do lat 18, a czwartek okazali się lepsi od Brazylijczyków. - To jeden z głównych kandydatów do wywalczenia mistrzostwa świata na Łotwie - mówił nam jeszcze przed rozpoczęciem turnieju na Łotwie Jakub Koelner. Dodajmy, że nasz kraj na MŚ reprezentują koszykarze urodzeni w roku 1993 i młodsi.
Na szczęście, biało-czerwoni nie przestraszyli się Rosjan i od samego początku toczyli wyrównany bój. O ich zwycięstwie w dużej mierze zdecydowała trzecia kwarta, wygrana aż 26:14. W ostatniej ćwiartce podopieczni trenera Jerzego Szambelana dołożyli pięć punktów przewagi i mecz zakończył się ostatecznie ich zwycięstwem 87:70.
W innym sobotnim meczu grupy A Brazylia ograła Tunezję 97:56.
W kolejnej fazie mistrzostw świata, w której uwzględnione będą wyniki z pierwszej rundy, Polacy rywalizować będą z Łotwą, Argentyną i Australią. Pierwsze mecze w poniedziałek. Niedziela jest dniem wolnym.
Polska - Rosja 87:70 (18:17, 26:27, 26:14, 17:12)
Polska: Karnowski 23, Michalak 19 (3), Ponitka 19 (1), Niedźwiedzki 11 (1), Grochowski 9 (1), Grzeliński 3, Gielo 2, Bonarek 1, Śpica 0, Szymkiewicz 0.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?