Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Ślęzy grały w Czechach - raz przegrały, raz wygrały (ZDJĘCIA)

RB, materiały prasowe
Wrocławianki w Czechach zagrały dwa sparingi. Bilans wypadł remisowo
Wrocławianki w Czechach zagrały dwa sparingi. Bilans wypadł remisowo www.slezawroclaw.pl
Zawodniczki Ślęzy rozegrały w weekend dwa towarzyskie spotkania z czołowymi drużynami z Czech, oba na wyjeździe. W sobotę wrocławianki przegrały z trzecią drużyną poprzedniego sezonu – Karą Trutnov 60:72, a w niedzielę pokonały wicemistrza kraju – Hradecke Lvice 73:67.

- To były bardzo przydatne sparingi na tym etapie przygotowań do sezonu – mówił trener Arkadiusz Rusin, asystent Algirdasa Paulauskasa. – Pierwsze rozeznanie mamy za sobą. Mecze w Czechach dały nam wskazówki na dalszą pracę. Wiemy, co musimy poprawić w naszej grze – dodawał Rusin.

Na początku spotkania z Karą wynik układał się po myśli wrocławianek, które po kilku minutach prowadziły 10:2. Później jednak miejscowe przejęły inicjatywę i najpierw odrobiły straty, a później uzyskał kilkunastopunktową przewagę. Z porażki 60:72 nikt w ekipie Ślęzy nie robił jednak tragedii.

- Musimy brać pod uwagę, że jesteśmy po dwóch obozach przygotowawczych. Jesteśmy trochę zmęczone, bo na zgrupowaniach pracowałyśmy bardziej nad fizycznością niż zgraniem i rzutami – mówiła Agnieszka Śnieżek, która zdobyła najwięcej punktów dla zespołu (16).

Wtórowała jej Joanna Czarnecka. - Każda z nas ma parcie na kosz, każda chce zdobywać punkty, ale teraz musimy się poznawać i zgrywać. Każda z nas ma umiejętności, grała na wysoki poziomie, trzeba to połączyć w całość. Dobre wyniki to kwestia ogrania się i wykluczenia pewnych błędów – stwierdziła środkowa Ślęzy.

Mecz z Hradeckimi Lvicami był bardziej wyrównany. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi i wynik decydował się na samym finiszu. Ostatecznie Ślęza wygrała 73:67, a najwięcej punktów dla wrocławskiego zespołu znów zdobyła Śnieżek.

- Do przerwy nie najlepiej funkcjonowała nasza defensywa. W drugiej połowie to się zmieniło na naszą korzyść – mówił trener Rusin. – Podejmowaliśmy lepsze decyzje w ataku, zdobyliśmy trochę punktów z kontry, wymusiliśmy dużo przewinień na rywalkach, co zaowocowała punktami z rzutów osobistych – relacjonował szkoleniowiec.

Przed startem sezonu ligowego (pierwsza kolejka 19 września) Ślęza rozegra jeszcze siedem meczów kontrolnych. Cztery z nich w Jeleniej Górze (3-6 września), a trzy w ramach turnieju „Wrocławska Iglica 2015 – Memoriał Teresy Kępki-Swędrowskiej” (11-13 września).

W poniedziałek do zespołu dołączy Amerykanka Chay Shegog. Po turnieju w Jeleniej Górze do Wrocławia przyleci jej rodaczka Sharnee Zoll.

Sobota
Kara Trutnov – Ślęza Wrocław 72:60 (12:18, 22:13, 21:9, 17:20)
Ślęza: Śnieżek 16, Czarnecka 10, Linkeviciene 10, Mistygacz 6, Tyszkiewicz 5, Sklepowicz 4, Krężel 3, Leciejewska 2, Rembiszewska 2, Sulciute 2.

Niedziela
Hradecke Lvice – Ślęza Wrocław 67:73 (19:21, 20:19, 12:13, 16:20)
Ślęza: Śnieżek 16, Linkeviciene 11, Leciejewska 10, Krężel 10, Mistygacz 8, Czarnecka 7, Sulciute 6, Tyszkiewicz 5, Rembiszewska, Sklepowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto