Nieletni, którzy rozbili auto na przystanku przy ul. Daszyńskiego, nadal w szpitalu. Skąd mieli kluczyki?
Do koszmarnego wypadku w Wałbrzychu doszło w sobotę, 20 marca. Na drogach panowały trudne warunki. W Wałbrzychu od rana padał gęsty śnieg Było ślisko. Nie wiadomo, skąd 16-latek i 13-latek mieli kluczyki d osobowego opla corsy. Jeździli nim po mieście. Zdaniem policji kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i doprowadził do wypadku drogowego.
Młodszego chłopca ze zmiażdżonego auta uwalniali strażacy. Aby wydobyć go z wraku, musieli rozciąć karoserię sprzętem hydraulicznym. 13-latek w bardzo poważnym stanie trafił do szpitala. 16-latek również jest hospitalizowany, choć jego stan jest lepszy. W chwili, kiedy zabierano go do szpitala, był komunikatywny.
- Funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego wałbrzyskiej komendy ustalają obecnie, w jaki sposób 16-latek nie posiadający uprawnień do kierowania pojazdami, wszedł w posiadanie kluczyków do samochodu osobowego i wyjechał nim drogę wraz z 13-letnim pasażerem - mówi podkom. Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Jak dodaje, obaj poszkodowani nadal przebywają w szpitalu. Przesłuchaniem 16-latka zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Do sprawy wrócimy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?