Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszenie po wrocławsku. Zamiast zielonych trawników jest sucha pustynia [ZDJĘCIA, FILM]

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Średnio raz na miesiąc koszą trawniki przed naszymi kamienicami, nawet jeśli trawy tam nie ma. W efekcie przed oknami mamy puste ogródki, zamiast zieleni- skarżą się mieszkańcy Placu Grunwaldzkiego.
Średnio raz na miesiąc koszą trawniki przed naszymi kamienicami, nawet jeśli trawy tam nie ma. W efekcie przed oknami mamy puste ogródki, zamiast zieleni- skarżą się mieszkańcy Placu Grunwaldzkiego. Nadesłane przez mieszkańców
Średnio raz w miesiącu koszą trawniki przed naszymi kamienicami, nawet jeśli trawy tam nie ma. W efekcie przed oknami mamy puste ogródki, zamiast zieleni - informują nas wściekli mieszkańcy okolic pl. Grunwaldzkiego we Wrocławiu i proszą o pomoc. Mieszkańcy interweniowali u miejskich urzędników, ale jest harmonogram, który ciężko zmienić.

Przed kamienicami m.in. na ul. Grunwaldzkiej i Roentgena we Wrocławiu, we wtorkowe (26.07) popołudnie ponownie pojawili się pracownicy z kosiarkami.

- Są tutaj średnio raz w miesiącu i koszą "trawę" nawet, gdy jej nie ma, bo nie zdążyła odrosnąć po poprzednim koszeniu. Efekt jest taki, że ogródki przed kamienicami zamiast cieszyć zielenią, wyglądają jak sucha pustynia - informują nas mieszkańcy.

Zdenerwowani mieszkańcy w pierwszej kolejności próbowali interweniować u ekipy koszącej "trawę".

- Musimy to robić, bo mamy harmonogram ustalony przez zleceniodawcę, zarządcę terenu. Jesteśmy kontrolowani i musimy wywiązać się ze zlecenia- usłyszeli mieszkańcy od pracowników

.

Mieszkańcy przekazują naszemu reporterowi, że w sprawie absurdu związanego z koszeniem próbowali interweniować również u urzędników. Od przedstawicieli zarządcy terenu spółki Wrocławskie Mieszkania usłyszeli, że grafik koszenia ustalany jest raz na rok i nie da się go ot tak po prostu zmienić. Urzędnicy zaproponowali nam, abyśmy w pierwszej kolejności zebrali podpisy wśród sąsiadów i skierowali do nich oficjalne pismo w tej sprawie- słyszymy od mieszkańców ul. Roentgena i ul. Grunwaldzkiej.

Katarzyna Galewska z Wrocławskich Mieszkań wyjaśnia, że w obrębie osiedla Plac Grunwaldzki koszenie trawy wykonywane jest według harmonogramu.

Spółka spotyka się z licznymi wnioskami i interwencjami mieszkańców, którzy domagają się wykaszania traw, nawet przy ich obecnym stanie. Ponad to każdorazowo przed rozpoczęciem sezonu koszenia informowane są o tym  Rady Osiedla, które mają możliwość wskazania terenów przeznaczonych do wyłączenia z koszenia lub zmniejszenia ilości koszeń na wnioski mieszkańców. Spółka nie otrzymała żadnej wiadomości zwrotnej w tej sprawie. Z uwagi na panującą suszę występuje szybsze wysychanie obszarów trawiastych. Wysuszoną trawę należy wykaszać gdyż może być ona źródłem pożarów i wygląda nieestetycznie. Suche źdźbła trawy należy również nisko skosić w celu lepszej jej regeneracji - informuje Katarzyna Galewska z Wrocławskich Mieszkań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koszenie po wrocławsku. Zamiast zielonych trawników jest sucha pustynia [ZDJĘCIA, FILM] - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto