Kontrolerzy MPK we Wrocławiu uczą się negocjacji i samoobrony

"Poprosiłam o bilet. Chłopak wyrwał mi telefon, wyrzucił z pojazdu. Wysiadłam z autobusu, on wyskoczył za mną. Na przystanku zaczął mnie bić, szarpać. Cztery miesiące byłam na zwolnieniu lekarskim."

"Dwa tygodnie temu poprosiłem o bilet. Gość najpierw mnie zwyzywał, a ponieważ stałem pomiędzy nim a drzwiami autobusu, to dostałem pięścią w twarz."

Takich zdarzeń w codziennej pracy 43 wrocławskich kontrolerów MPK jest całkiem sporo. Jak informuje MPK Wrocław, w ciągu ubiegłego roku, zostali oni napadnięci 114 razy.

Zajęcia z technik negocjacyjnych i samoobrony, spotykania z negocjatorami, psychologami, policjantami i trenerami walki odbywają się w centrum szkoleń przy ul. Obornickiej. Mogą wziąć w nich udział także kierowcy, którzy są również narażeni na ataki ze strony pasażerów. Przywołajmy choćby ostatnie zdarzenie, gdy jeden z kierowców MPK został zaatakowany przez pijanego pasażera.

Przypomnieliśmy zasady obsługi pasażera kontrolowanego oraz tego, jak poprawnie zachować się, gdy pasażer nie posiada biletu. Policjanci pokazali elementy unikania niepotrzebnych sytuacji związanych z kontaktem fizycznym oraz o sygnałach świadczących o potencjalnym ataku. Przedstawili również zasady bezpieczeństwa własnego i pasażerów. Ponownie zostały również przedstawione uchwały miejskie, wewnętrzne procedury, uprawnienia oraz przepisy - relacjonuje przebieg zajęć MPK Wrocław na Facebooku.