Zobacz też: MPK przeprasza za kontrolerów, choć "nie przekroczyli uprawnień"
- Przynajmniej dwa razy w miesiącu kontrolerzy skarżą się na stosowanie wobec nich przemocy - mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik wrocławskiego MPK. - Między innymi dlatego postanowiliśmy zorganizować kampanię, która ma przełamać stereotypy. Każdy z nas jest człowiekiem i jazda bez biletu zdarzyć się może każdemu. Pytanie, jak się zachowamy, gdy na jeździe na gapę przyłapie nas kontroler. Czy przyjmiemy karę ze skruchą i przyznamy się do swojego błędu, czy wyładujemy swoją złość na kontrolerze, będziemy próbowali uciekać lub obrażać człowieka, który tylko wykonuje swoją pracę.
Już wczoraj, 6 maja, w autobusach i tramwajach można było zobaczyć grafiki z rysunkami Roberta Jagiełłowicza, wrocławskiego plastyka.
Jak uniknąć kontroli? Niektórzy wyskakują przez okno
Spośród ponad stu rysunków artysty wybrano dwadzieścia, które znalazły się w ramkach reklamowych i na wyświetlaczach. Każdy przedstawia scenki rodzajowe z kontrolerem i pasażerami w rolach głównych.
- Nie chodzi w nich o to, by kogoś ośmieszyć czy obrazić, ale o to, by pośmiać się z pewnych sytuacji, możliwych i niemożliwych, prawdziwych nieprawdziwych - mówi Jagiełłowicz. - Nie zdradzę, które z nich podsunęło samo życie, a które są abstrakcją, jak na rysunek satyryczny przystało. Powiem tylko, że jeżdżąc komunikacją miejską swoje widziałem. Największe wrażenia zrobiła na mnie desperacja pasażera, który wolał wyskoczyć z tramwaju, niż dać się spisać za jazdę na gapę.
Dla pasażerów - konkurs!
Kampanii towarzyszy konkurs. Każdy, kto korzysta z komunikacji miejskiej we Wrocławiu, może wysłać mailem opis wymyślonej przez siebie scenki, którą później Robert Jagiełłowicz zawrze w jednej ze swoich kolejnych grafik. Zgłoszenia można przesyłać do 21 czerwca.
Według statystyk coraz rzadziej jednak jeździmy na gapę. To mimo wszystko nie oznacza, że kontrolerzy są nam już niepotrzebni. W pierwszym kwartale tego roku skontrolowano prawie 56 tys. kursów. To ponad dwa razy tyle, co w pierwszym kwartale roku ubiegłego. Mimo to kontrolerzy wypisali 14 tys. wezwań, podczas gdy rok wcześniej w tym samym czasie wystawili ich ponad 17 tysięcy. A to oznacza, że w pierwszym kwartale ub. roku statystycznie w dwóch na trzy skontrolowane pojazdy był gapowicz. Obecnie jest w co czwartym.
Czytaj też:
- Kontrolerzy we Wrocławiu kontra pasażer. Po czyjej stronie leży wina? [wideo]
- Czytelniczka MM: "Kanary zasłużyły sobie na określenie - agresywni." Co wolno kontrolerom?
Zobacz inne materiały na MMWroclaw.pl | |||
Woodstock 2013 | Gitarowy Rekord Guinnessa | Majówka we Wrocławiu | 3-Majówka we Wrocławiu |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?