MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec Wisły?

Michał Karpiński
Piłka nożna Kibice protestowali przeciw odejściu Cupiała Bogusław Cupiał nie żartował. Wczoraj zarząd TeleFoniki zadecydował, że firma chce się wycofać z finansowania Wisły i sprzedać wszystkie akcje ...

Piłka nożna
Kibice protestowali przeciw odejściu Cupiała

Bogusław Cupiał nie żartował. Wczoraj zarząd TeleFoniki zadecydował, że firma chce się wycofać z finansowania Wisły i sprzedać wszystkie akcje krakowskiego klubu. Czy dla Wisły po siedmiu tłustych latach, przyjdzie teraz siedem chudych?

Era Wisły pod panowaniem Tele-Foniki miała trwać przez dziesiątki lat. Zakończyła się po siedmiu. Bogusław Cupiał nie zobaczył w Krakowie tego o czym marzył - czyli Ligi Mistrzów. Kolejne dwa sezony, zakończone bolesnymi porażkami w Pucharze UEFA ze słabymi drużynami z Norwegii i Gruzji z pewnością miały spory wpływ na jego decyzję. Największy bezsprzecznie miała jednak awantura, związana ze zwolnieniem Henryka Kasperczaka, który został odsunięty od pierwszej drużyny, ale nie chce się z tym pogodzić, bo ma ważny kontrakt do 2008 roku. Wisła z kolei nie wypowiedziała mu umowy o pracę, gdyż ani jej się śni płacić blisko 900 tys. euro za przedterminowe zerwanie kontraktu. Sprawą zainteresował się PZPN, a nawet UEFA. Dla Cupiała wizerunek jego i jego firmy jest bardzo ważny. Powiedział więc pas.

Bezpieczny mistrz
Wczoraj Tele-Fonika wydała komunikat. Czytamy w nim m.in.: “Akcjonariusze oraz zarząd spółki Tele-Fonika Kable SA zadecydowali o zbyciu w r. 2005 udziałów spółki Wisła Kraków SSA. Spółka podejmie kroki zmierzające do pozyskania wiarygodnego
inwestora, gwarantującego dalszy rozwój klubu i zespołu piłkarskiego Wisły Kraków. W dowód uznania za dotychczasową postawę krakowskich kibiców, zarząd spółki rozważa również możliwość przekazania udziałów Wisła Kraków SSA organizacji
kibiców. Nadrzędnym celem spółki jest dziś zagwarantowanie stabilnego funkcjonowania klubu. Spółka nie będzie ingerować w wewnętrzne sprawy klubu, ani
podejmować jakichkolwiek radykalnych decyzji zagrażających bezpieczeństwu zespołu mistrza Polski. Wisła Kraków SSA będzie realizować swoje dotychczasowe zadania sportowe w sezonie 2004/2005".
Pozornie więc wszystko jest w porządku, ale to tylko złudzenie. Wisła Kraków jest bowiem zadłużona wobec Tele-Foniki na kwotę 80 ml zł. W tej sytuacji trudno będzie znaleźć nowego inwestora dla klubu, który pokryje dług, a dodatkowo zapłaci za akcje klubu.

Oświadczenie fanów
Krakowscy fani myśleli, że będą mieli wpływ na decyzję Cupiała, ale także się przeliczyli. Wczoraj pod siedzibą Wisły zebrało się ich ponad pół tysiąca. Rozwiesili duży transparent z napisem "Boguś Cupiał = Wielka Wisła". Kibice wydali także oświadczenie, w którym zwrócili się z prośbą do właściciela drużyny piłkarskiej Bogusława Cupiała, by nie odchodził z klubu. Napisali m.in.: “Wciąż wierzymy w to, że wszystko to, co przez ostatnie miesiące wydarzyło się w klubie można naprawić. Wierzymy, że wspólnym wysiłkiem pana, kibiców i działaczy odbudowany zostanie nadszarpnięty wizerunek klubu. Wierzymy, że mądrzejsi o nabyte doświadczenia nie dopuścimy już nigdy, by miała miejsce taka sytuacja. Wierzymy, że jako Pierwszy Kibic Wisły powie pan raz jeszcze - zostaję. Powtarzamy więc - zostań z nami. Wierzymy, że warto".
W Krakowie plotkuje się, że Cupiał nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale trudno w to wierzyć, bo w swojej biznesowej karierze zawsze był twardym graczem...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto