Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec roku szkolnego we Wrocławiu: Czas na wielką labę!

Paulina Iwińska
Paulina Iwińska
Paulina, Marta i Ola z gimnazjum nr 14 we Wrocławiu
Paulina, Marta i Ola z gimnazjum nr 14 we Wrocławiu pi
Wreszcie nie trzeba będzie wstawać o 6. rano - cieszą się uczniowie wrocławskich szkół.

22 czerwca oficjalnie zakończył się rok szkolny, co oznacza początek długo wyczekiwanych wakacji. Uczniowie cieszą się, że wreszcie odpoczną od nauczycieli, ławek i szkolnych murów.

- Ten rok minął szybko, ale bardzo się cieszę, że już się skończył - mówi Paulina Gabryluk, która właśnie skończyła pierwszą klasę w gimnazjum nr 29 we Wrocławiu. - Wreszcie nie trzeba będzie wstawać o 6. rano i będzie można robić, co się chce - mówi z radością.

- Fajnie, że rok już się skończył, szczególnie biologia i chemia, które były naszą zmorą - mówią jednogłośnie Paulina Abulewisz, Marta Ścigajło i Ola Haba (zdjęcie główne), absolwentki pierwszej klasy w gimnazjum nr 14 we Wrocławiu. - Wreszcie sobie odpoczniemy, choć przez dwa miesiące będziemy mieć mniej okazji, żeby spotkać się razem - zauważa Paulina.

Najdłużej wypoczną maturzyści

Szczególnie zadowoleni są maturzyści, bo ich wakacje trwają aż do końca września. Im jednak wypoczynek zakłócić mogą nerwy związane z maturami i przyjęciem na studia.

Cezary, maturzysta z Rzeszowa, który do Wrocławia przyjechał na egzaminy do Akademii Muzycznej, oprócz obowiązkowych przedmiotów na maturze zdawał też geografię. Wyniki pozna 30 czerwca.

- Liczę na to, że zdam, choć trochę obawiam się o to, jak poszedł mi język polski - tłumaczy. - Myślę, że będzie dobrze, matura na pewno jest krokiem do dorosłości i otwiera wiele perspektyw. Choć pewnie będę tęsknić za liceum, bo to podobno najlepszy okres w życiu - przyznaje.

Po lewej: Dominik, Michał, Weronika i Paulina z gimnazjum nr 29 we Wrocławiu,
po prawej: maturzyści Cezary i Rafał


Morze, a może praca?

Planów na najbliższe dwa miesiące jest tyle co uczniów. Szczególną popularnością cieszą się góry i morze.

- Jadę nad morze dwa razy: z rodzicami i na kolonię - mówi Paulina Abulewicz, absolwentka pierwszej klasy gimnazjum nr 14 we Wrocławiu.

Michał Gadalski, który podobnie jak Paulna właśnie skończył pierwszą klasę, tyle że w gimnazjum nr 29 we Wrocławiu, ubolewa że musi jechać nad jezioro i nad morze, bo tak zaplanowali jego rodzice. - Znacznie bardziej wolałbym pochodzić po górach - wyznaje.

- Ja będę odpoczywał i pił - śmieje się Cezary. Jego kolega, Rafał ma ambitne plany. - Na pewno gdzieś popracuję, chcę robić coś związanego z muzyką, bo gram na instrumentach perkysyjnych - mówi.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto