MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec ery Wisły?

Michał Karpiński
Kolejny sezon ma być pierwszym od wielu lat, w którym Biała Gwiazda nie uzbiera najwyższego budżetu w Polsce. Legia szykuje 26 mln zł, a Wisła tylko 20 Wczoraj piłkarze ekstraklasy zakończyli kolejny sezon.

Kolejny sezon ma być pierwszym od wielu lat, w którym Biała Gwiazda nie uzbiera najwyższego budżetu w Polsce. Legia szykuje 26 mln zł, a Wisła tylko 20

Wczoraj piłkarze ekstraklasy zakończyli kolejny sezon. Mistrzostwo po raz trzeci z rzędu i piąty w ostatnich siedmiu latach zdobyła krakowska Wisła, co zresztą było niemal pewne już po zakończeniu rundy jesiennej. Może dlatego sezon był dość nudny i wszystkich rozczarował

Tele-Fonika Bogusława Cupiała, która od 1997 roku jest właścicielem Wisły, chce sprzedać drużynę i dlatego zapowiada cięcie kosztów. Być może w nowym sezonie krakowianie będą stanowili już całkiem inną drużynę niż dotychczas. Także dlatego, że z kontraktu sponsorskiego z klubem wycofał się operator telefonii komórkowej - Era, który bardzo znacząco zasilał budżet. Piszemy dziś jednak o właśnie zakończonym sezonie, a w nim Biała Gwiazda z jej jeszcze aktualnym składem nie miała w Polsce konkurentów (zarówno pod kierownictwem Henryka Kasperczaka i - może w mniejszym stopniu - Wernera Liczki) i dlatego też w naszej jedenastce sezonu znalazło się aż sześciu wiślaków.
Za najlepszego piłkarza rozgrywek uznaliśmy Macieja Żurawskiego. Trudno, żeby było inaczej, skoro od postawy tego zawodnika zależało w Wiśle wszystko. Strzelił ponad dwadzieścia bramek, asystował przy kilkunastu kolejnych. Lada moment ma jednak podpisać zagraniczny kontrakt. Wciąż jednak nie wiadomo, w jakim klubie. Największe szanse daje się Austrii Wiedeń oraz Trabzonsporowi. Ale do walki o Źurawia chce się włączyć angielski West Ham i Osasuna. A teraz pora na wyróżnienia w kolejnych kategoriach.
Najlepszy trener – Wojciech Stawowy
Gdy ten szkoleniowiec fetował rok temu na stadionie Górnika Polkowice awans do ekstraklasy, otwarcie mówił o podaniu się do dymisji. Powód? Działacze chcieli mu wcisnąć wzmocnienia, których on nie chciał. – Poradzę sobie z tymi piłkarzami, z którymi pracuję od III ligi – mówił. Przekonał włodarzy klubu i wyszło na jego. Jeszcze niedawno anonimowi gracze, obecnie stali się wyróżniającymi się postaciami ekstraklasy.
Największe rozczarowanie – Arkadiusz Głowacki
Jeszcze niedawno ten wychowanek Lecha Poznań był typowany na wieloletniego lidera reprezentacyjnej defensywy, ale ten sezon rozwiał chyba wszelkie nadzieje. Głowa popełniał wiele błędów, doszły do tego częste urazy. Postępów w jego grze nie było.
Największe odkrycie – Sebastian Szałachowski
Dwa lata temu pojechał na testy Arsenału Kijów (występuje w nim wrocławianin Maciej Kowalczyk) i kto wie, jak by się potoczyła kariera tego 19 – letniego wówczas piłkarza. Młodzi piłkarze często wracają z zagranicznych wojaży ze skwaszoną miną i długo nie potrafią się odnaleźć w ligowej piłce. Szałachowski ciężko pracował i na wiosnę stał się prawdziwym objawieniem. Prawoskrzydłowy już podpisał 5-letni kontrakt z Legią i jest w zasadzie jedną z niewielu jasnych postaci reprezentacji do lat 21.
Najlepszy obcokrajowiec – Mauro Cantoro
Być może już niedługo nie będziemy mogli Argentyńczyka sklasyfikować w tej właśnie kategorii. Były piłkarz włoskiej Brescii stara się o polski paszport, a w kadrze chce go sprawdzić Paweł Janas. Wiosnę miał jednak – jak cała Wisła – nieco słabszą niż jesień. Konkurować z nim mógł stoper Legii Dickson Choto, jednak z powodu urazów i tajemniczego wirusa długo nie grał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto