Wraz z początkiem października do miasta przybywają studenci. Wrocław określa się zresztą mianem ośrodka akademickiego.
Kolejki do dziekanatu stanowią teraz największy problem studentów. Stres, wszystko w biegu i konieczność pamiętania o niezbędnych dokumentach spędza sen z powiek reprezentantom społeczności akademickiej.
Miłe panie z dziekanatu?
O paniach z dziekanatu krążą już legendy. Wielu twierdzi, że są miłe tylko przed załatwieniem danej sprawy. Jednakże w praktyce to stereotyp. Wszystko zależy od sytuacji, na jaką się natrafi, co nie zmienia faktu, że czekać trzeba długo.
Zapytaliśmy studentów wyższych uczelni, czy mają na to cierpliwość.
- To jest straszne. Stoisz i nie wiesz, czy zdążysz przed 14.00 czy zamkną ci drzwi przed nosem - mówi Kasia z UWr.
- To zakrawa o szaleństwo, ponad 100 osób w kolejce, stoję już 4,5 godziny i nie wiem kiedy dostanę się do środka - martwi się Grzesiek z Politechniki Wrocławskiej.
Nie przejmują się
Nie wszyscy przejmują się początkiem roku akademickiego. Niektórzy przyjęli inną taktykę.
- Są kolejki? Nie miałam jeszcze przyjemności tam być - śmieje się Ania z Uwr.
- Moja koleżanka mnie uprzedziła, że są kolejki. Nie martwię się na zapas - mówi Justyna z UWr.
Studentom życzymy powodzenia w nauce oraz krótszych kolejek do dziekanatu!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?