Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta też ma serce

Alicja Giedroyć
- Moja choroba ma zapewne podłoże genetyczne, ale też nie przysłużyło mi palenie papierosów – mówi Maria Wierusz-Kowalska po operacji wszczepienia by-passów Fot. B. Sadowski
- Moja choroba ma zapewne podłoże genetyczne, ale też nie przysłużyło mi palenie papierosów – mówi Maria Wierusz-Kowalska po operacji wszczepienia by-passów Fot. B. Sadowski
- To był prawdziwy szok. Przez całe życie nie miałam najmniejszych dolegliwości, żadnych objawów, że cokolwiek może być nie tak z moim zdrowiem. Ale jak mnie dopadło, to od razu z największego kalibru – mówi ...

- To był prawdziwy szok. Przez całe życie nie miałam najmniejszych dolegliwości, żadnych objawów, że cokolwiek może być nie tak z moim zdrowiem. Ale jak mnie dopadło, to od razu z największego kalibru – mówi 62-letnia Maria Wierusz–Kowalska w dwa dni po operacji wszczepienia trzech by-passów, kilka miesięcy po rozległym zawale serca.

Mit o tym że choroby układu krążenia są zarezerwowane niemal wyłącznie dla mężczyzn, wkrótce będzie musiał zostać pogrzebany definitywnie. Zapada na nie coraz więcej kobiet. To prawdopodobnie cena, jaką płacą za życie w przepracowaniu i ciągłym stresie. Ich serca tego nie wytrzymują.

Na świecie co 35 sekund z powodu chorób układu krążenia umiera człowiek. W Polsce to przyczyna niemal połowy wszystkich zgonów. Jeszcze do niedawna były to schorzenia uważane za typowo męskie. Sądzono, że kobiet dotyczą one w znacznie mniejszym stopniu, m.in. dlatego, że są one chronione przez żeńskie hormony. Od kilku lat lekarze notują jednak niepokojące zjawisko.

- Te proporcje zmieniają się zdecydowanie na niekorzyść kobiet – wyjaśnia prof. Krzysztof Wronecki, specjalista kardiochorurgii z Dolnośląskiego Centrum Chorób Serca “Medinet”. - Kobiety zapadają na choroby układu krążenia w późniejszym wieku niż mężczyźni. Jednak umierają częściej od nich.

Jak grom z jasnego nieba

Te choroby to zabójcy działający w ukryciu. Całymi latami mogą nie powodować żadnych dolegliwości.

- Zawsze byłam aktywna, jeździłam na rowerze, grałam z wnukami w piłkę – mówi Maria Wierusz- Kowalska. - Nic mnie nie bolało, uważałam się za okaz zdrowia.

22 marca pani Maria wstała wcześnie rano i – jak zwykle – zabrała się do pracy. Wymieniała okno w kuchni, miała mnóstwo sprzątania. Zrobiła jeszcze pranie i zabrała się za makijaż. Wybierała się do dzieci, gotować obiad.

- Kiedy poczułam drętwienie w prawej ręce, pomyślałam jeszcze, że to z przemęczenia – wspomina. - Po chwili straciłam czucie w części twarzy, jakby mnie paraliżowało. Ani przez chwilę nie zakłuło mnie w okolicy serca. A to jednak był zawał.

Dalsze badania były dla pacjentki kolejnym szokiem. Okazało się, że jej tętnice są zatkane w trzech miejscach. Nie ma wyjścia - musi iść na operację. Pani Maria przyznaje, że jedyne, co może sobie zarzucić, to palenie. Paczka dziennie, przez 30 lat. No i – co nie bez znaczenia – pochodzi z rodziny, w której wszyscy umierali na serce. Bez względu na płeć.

Cena emancypacji?

Prawdą jest, że układ hormonalny kobiet zabezpiecza je w dużym stopniu przed ryzykiem zawału serca, udaru mózgu czy zachorowania np. na dławicę wieńcową. Jednak tylko do momentu menopauzy. Po tym okresie ochrona znika i ... następuje równouprawnienie obu płci. Z tą różnicą, że przebieg choroby bywa u pań bardziej gwałtowny i tragiczny w skutkach.

- Operacje są też u nich najczęściej trudniejsze – podkreśla dr Paweł Kwinecki, ordynator oddziału kardiochirurgii Centrum. - Kobiety mają bowiem węższe naczynia krwionośne. Cierpią także w większym stopniu na pooperacyjne powikłania, bo częściej od mężczyzn mają osteoporozę, cukrzycę i nadwagę. To wszystko wpływa fatalnie na proces gojenia.

Jednak hormony chroniły kobiety tylko do pewnego momentu zawsze. Skąd więc nagle te choroby stały się groźniejsze dla tej płci?

- To kwestia modelu życia – uważa prof. Wronecki. - Współczesne kobiety pracują znacznie więcej niż kiedyś. Większośc pracuje zawodowo, a jednocześnie przyjmuje na siebie wszystkie obowiązki w domu. To powoduje nie tylko przemęczenie, ale i wyższy poziom stresu, od którego ucieczka jest bardzo trudna. To je gubi. Można powiedzieć, że to jeden z kosztów emancypacji, w tym wypadku dość tragiczny.

Brak czujności gubi

Kobiety są mniej świadome zagrożenia. Ich czujność była bowiem latami usypiana.

- Uważano np., że nawet po menopauzie kobiety są mniej narażone, zwłaszcza gdy stosują hormonalną terapię zastępczą – mówi prof. Wronecki. - Niestety, okazało się to nieprawdą. Niezbicie wynika to ze statystyk.
Co gorsza, w przypadku kobiet zawodzi także profilaktyka, na którą we współczesnej medycynie stawia się największy nacisk. Skoro nas to nie dotyczy – jak sądzi wiele pań – to po co dbać o zasady profilaktyki? Po co kontrolować poziom cholesterolu, zmuszać się do wysiłku fizycznego, rzucać palenie? O tym, że grozi im np. rak piersi kobiety wiedzą doskonale. To efekt wieloletnich kampanii edukacyjnych, dzięki którym udało się znacznie zmniejszyć poziom ryzyka. W przypadku chorób serca, o których niby wszystko wiadomo – tak nie jest. Kampanie skierowane szczególnie do kobiet dopiero zaczynają powstawać. Pierwszą – ale za to na ogromną skalę – okazją będzie tegoroczny Światowy Dzień Serca, obchodzony we wrześniu. Jego tematem przewodnim będzie właśnie serce kobiety.


Światowy Dzień Serca pod auspicjami WHO i UNESCO obchodzony jest w tym roku 28 września. Tematem przewodnim tego dnia będą zagrożenia kobiet chorobami układu krążenia.

Czynniki ryzyka w chorobach układu krążenia:

- genetyczne ( zagrożeni są ci, w których najbliższej rodzinie zdarzały się incydenty choroby wieńcowej, zawału serca lub udaru mózgu u osób poniżej 55. roku życia)

- środowiskowe (palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu – powyżej jednej lamki czerwonego wina dziennie – niewłaściwe odżywianie i związane z tym nadciśnienie oraz nadwaga, mała aktywnośc fizyczna, stres

- metaboliczne (nadciśnienie – powyżej 140/90, miażdżyca, cukrzyca)

Rocznie umiera z powodu chorób układu krążenia 8,5 mln kobiet na świecie. Umieralność kobiet z tych przyczyn wzrosła w ciągu ostatnich lat o 20 proc. W krajach rozwiniętych ponad połowa zgonów kobiet powyżej 50. roku życia wynika z zaburzeń układu krążenia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto