Kłosiński wraca?

LUBIN Grający do tej pory w Zagłębiu na zasadzie wypożyczenia Dymitr Kłobukov został wykupiony przez lubinian. Bliski przejścia do Zagłębia jest również były gracz tego klubu Krzysztof Kłosiński.

Kłobukov, obrońca Torpeda Mińsk podpisał wczoraj 3,5-letni kontrakt z Zagłębiem. Miedziowy klub znalazł ok. 100 tysięcy dolarów niezbędnych do definitywnego wykupienia zawodnika. To nie koniec wzmocnień lubinian. Nie jest wykluczone, że zaraz po nowym roku kontrakt z Zagłębiem podpisze Krzysztof Kłosiński. - Praktycznie rozstałem się z cypryjską Salaminą, bo po upadku greckiej TV nadającej na Cyprze, nasz klub znalazł się w poważnych kłopotach finansowych. Ma on wobec mnie spore zaległości finansowe i dostałem wolną rękę. Formalnie jestem zawodnikiem Groclinu Grodzisk, ale jestem po rozmowie z panem Władysławem Kowalikiem klub nie będzie mi stwarzał kłopotów ze znalezieniem nowego pracodawcy.
Ponieważ cypryjski klub zapłacił za Kłosińskiego Groclinowi za rok z góry, nowy klub Kłosińskiego przez pół roku będzie mógł korzystać z usług napastnika... za darmo. Wiesław Wojno na jego talencie poznał się przed laty prowadząc Miedź. Przed trzema laty Kłosiński trafił do Zagłębia Lubin, ale po sezonie wraz z Mariuszem Lewandowskim został sprzedany do Grodziska.
Lubinianie są także zainteresowani transferem pomocnika Śląska Wrocław Krzysztofa Szewczyka, który ostatnie miesiące spędził, grzejąc ławę, w Legii Warszawa.