Klindt w jednym kawałku

Koszmarny wypadek, niewielkie konsekwencje

Wedle pierwszych doniesień Nicolai Klindt złamał rękę, stopę i kilka żeber. Pierwsze doniesienia mają jednak to do siebie, że nie zawsze się sprawdzają. W tym przypadku tak było. Na szczęście. Zawodnik Atlasa jest tylko potłuczony

Tylko jeden Polak - Adrian Gomólski wystąpił w sobotnim półfinale IMŚJ w Vojens. I to on był sprawcą największego karambolu. Reprezentant Startu Gniezno obalił się, gdy prowadził w pierwszym biegu. Nicolai Klindt próbował ominąć rywala, lecz zahaczył o jego motocykl i uderzył w płot. Wyglądało to nieciekawie, a Duńczyk został odwieziony do szpitala.

Sitera na ostatniego

- Pierwsze diagnozy mówią o złamanej ręce i stopie, prawdopodobne jest także złamanie żeber, ponieważ Duńczyk uderzył w bandę klatką piersiową - poinformował strona zawodnika. Tak źle jednak nie jest. Nikoś wrócił już do domu, nie ma żadnych złamań, choć dokucza mu ból ręki. I fakt, że że przepadła szansa na pierwszy w karierze finał IMŚJ. Podobnie jak w przypadku Troya Batchelora, który niedawno tak bardzo dał się we znaki Atlasowi. Tydzień temu Australijczyk złamał w Anglii obojczyk i - mimo prób - nie zdążył go "zespawać". Ze startu musiał zrezygnować.
Zawody pewnie wygrał Chris Holder (jedyna porażka z Lewisem Bridgerem) i nie będzie to jedyny jeździec WTS-u w finale rozgrywek (Ostrów, 9 września). Ostatnie miejsce premiowane awansem wywalczył Filip Sitera - po dodatkowym wyścigu z Gomólskim, któremu przypadła rola rezerwowego.

Następca Henki

Na uwagę zasługuje szósta lokata Simona Gustafssona. To syn Henrika, wielkiego szwedzkiego wojownika sprzed kilku lat, który hobbystycznie siada jeszcze na motor, zakładając plastron Indianerny Kumla. Przed sezonem Simon podpisał kontrakt z Unibaksem Toruń, skąd został wypożyczony do Rawicza. Za rok winien dawać już sobie radę w naszej ekstralidze. Odpadł natomiast inny Szwed Billy Forsberg, który po śmiertelnym wypadku Kenny'ego Olssona zawiesił karierę. Długo nie wytrzymał jednak bez zapachu metanolu i po kilku dniach wrócił na tor.
Wczoraj na Łotwie odpadli Marcin Jędrzejewski i Krzysztof Buczkowski. W finale zobaczymy więc tylko trójkę biało-czerwonych, w tym jednego rezerwowego.

Półfinały IMŚJ w Vojens
Vojens: 1. Holder (Australia) 14 (3,2,3,3,3), 2. Kennett (Wielka Brytania) 13 (3,1,3,3,3), 3. Risager (Dania) 12 (2,3,2,2,3), 4. Bridger (Wielka Brytania) 10 (3,3,2,2,0), 5. Pavlic (Chorwacja) 10 (u,3,2,3,2), 6. Gustafsson (Szwecja) 9 (1,3,3,0,2), 7. Wolbert (Niemcy) 8 (3,0,d,3,2), 8. Sitera (Czechy) 7+3 (2,1,2,1,1), 9. (rez.) Gomólski 7+u (w,1,1,2,3); odpadli: 10. Forsberg (Szwecja) 6 (w,2,3,1,0), 11. Hansen (Dania) 6 (w,2,u,2,2), 12. Lawson (Wielka Brytania) 6 (2,1,1,1,1), 13. Speiser (Niemcy) 5 (1,2,0,1,1), 14. Facher (Niemcy) 2 (1,0,1,0,0), 15. Kus (Czechy) 1 (w,0,0,0,1) 1, 16. Wallner (Austria) 1 (d,d,1,d,-), 17. Klindt (Dania) 0 (u/-,-,-,-,-).
Daugavpils: 1. Sajfutdinow (Rosja) 15 (3,3,3,3,3), 2. Puodżuks (Łotwa) 12 (3,2,3,3,1), 3. Hlib 11 (3,0,3,3,2), 4. Ząbik 10 (3,3,w,2,2), 5. Kling 10 (1,3,2,1,3), 6. Jonasson (Szwecja) 10 (2,2,1,2,3), 7. Tomicek (Czechy) 10 (2,1,2,3,2), 8. Iwanow (Rosja) 8 (1,3,3,1,0), 9. (rez.) Ksiezak (Australia) 8 (2,2,2,1,1), 10. Hougaard (Dania) 6 (0,1,2,d,3), 11. Bogdanow (Łotwa) 5 (0,1,1,2,1), 12. Vaculik (Słowacja) 4 (0,2,0,2,0), 13. Jędrzejewski 4 (1,1,1,0,1), 14. Barker (W. Brytania) 3 (2,0,0,1,0), 15. Buczkowski 3 (u,w,1,-,2), 16. Bargh (Nowa Zelandia) 1 (1,0,0,0,0), 17. Karpow (Ukraina) 0 (w).