Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiepsko jak w banku

Łukasz Pałka
intografika: maciej dudzik
intografika: maciej dudzik
Spadek sprzedaży nowych aut uderza w wyspecjalizowane instytucje kredytowe. Polacy nie kupują nowych samochodów, nie biorą na ich zakup kredytów. Coraz mocniej odczuwają to finansowe przedstawicielstwa ...

Spadek sprzedaży nowych aut uderza w wyspecjalizowane instytucje kredytowe.

Polacy nie kupują nowych samochodów, nie biorą na ich zakup kredytów. Coraz mocniej odczuwają
to finansowe przedstawicielstwa koncernów

Przez pierwszych sześć miesięcy tego roku banki samochodowe pożyczyły klientom około 750 milionów złotych. W tym czasie podpisały prawie 30 tysięcy umów. Liderem w rankingu jest Volkswagen Bank Polska, który zawarł ponad 7,5 tysiąca umów – podał instytut Samar, zajmujący się badaniem rynku motoryzacyjnego w Polsce.
Te wyniki przyprawiają bankowców o ból głowy. Są bowiem o ponad sześć procent słabsze od pierwszego półrocza ubiegłego roku. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja, jeżeli porównamy ją z rokiem 2004, gdy banki udzieliły kredytów samochodowych na ponad miliard złotych.

Trzymają sieć
– Banki samochodowe są rzeczywiście w bardzo trudnej sytuacji – potwierdza Michał Macierzyński, analityk z portalu Bankier.pl. – Pełnią przecież bardzo ważną rolę przy utrzymaniu sieci dystrybucji konkretnej marki. Jeżeli sprzedaż aut spada, od razu bije to mocno w banki.
Według niego mogłyby one rozwinąć skrzydła, gdyby zajęły się również kredytowaniem samochodów używanych. Tutaj jednak konkurencja już w tej chwili jest ogromna. Dlatego sposobem na poprawę sytuacji mogłoby być poszerzenie oferty, na przykład o karty kredytowe.
Na razie banki samochodowe ratują się, urządzając promocje i uproszczając procedury przy udzielaniu kredytów na nowe auta z salonów.

Sposoby dilerów
– Wystarczą praktycznie tylko dwa dowody tożsamości i można dostać kredyt nawet na cały samochód – wyjaśnia Krzysztof Samołyk, kierownik wrocławskiego oddziału Fiata.
Klienci mogą liczyć na darowanie odsetek w kilku pierwszych miesiącach spłacania pożyczki, a także na dodatkowe pakiety ubezpieczeń.
Na brak klientów nie narzeka natomiast wrocławski bank Santander Consumer, który ma aż jedną czwartą polskiego rynku kredytów samochodowych. Połowa pożyczek dotyczy używanych aut. – Współpracujemy m.in. z dilerami, którzy sprzedają samochody kilku marek – podkreśla Maciej Kostkowski z Santandera. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto