Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice: Superpuchar dla lamusów i łamistrajków

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Fani Śląska Wrocław bojkotują rywalizację o Superpuchar. ...
Fani Śląska Wrocław bojkotują rywalizację o Superpuchar. ... Tomasz Trybus
Fani Śląska Wrocław bojkotują rywalizację o Superpuchar 12 sierpnia. Wsparcie deklarują też kibice Legii Warszawa.

Zobacz też: Barbarzyńcy z Czarnogóry przyjadą do Wrocławia


12 sierpnia Śląsk Wrocław ma zagrać z Legią Warszawa mecz o Superpuchar Polski. O trofeum rywalizuje mistrz ze zdobywcą Pucharu Polski. Spotkanie zostanie rozegrane na Pepsi Arenie w Warszawie, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywają legioniści.

Władze Ekstraklasy zapewniają, że chciały zorganizować mecz na terenie neutralnym. Szybko jednak okazało się, że rywalizacja dwóch najlepszych drużyn ubiegłego sezonu na jednej z nowoczesnych aren wybudowanych na Euro 2012 może napotkać problemy z uzyskaniem pozwoleń. Nie chcąc powtórki z 2011 roku, kiedy odwołano mecz o Superpuchar, zaproponowano zorganizowanie dwumeczu. Wówczas pojawił się kłopot z tym, czy Stadion Miejski we Wrocławiu uda się przystosować do wymogów polskiej ligi.

Ostatecznie wybrano stadion Legii Warszawa. Miejsce zaaprobował Śląsk Wrocław.
- Najlepiej byłoby rozegrać spotkanie na neutralnym terenie, skoro jednak Ekstraklasa nie znalazła takiego stadionu, zgodziliśmy się na mecz przy ul. Łazienkowskiej - mówi Michał Mazur ze Śląska Wrocław.

Piłkarze również zaakceptowali miejsce spotkania. Biorąc pod uwagę wydarzenia po zdobyciu mistrzostwa Polski (Zobacz: Gdzie twoje mistrzostwo, Legio pier***a? - śpiewali piłkarze Śląska), dla niektórych zawodników ewentualna wygrana na stadionie Legii może mieć dodatkowy "smaczek". Kara dyskwalifikacji nałożona przez Komisję Ligi nie dotyczy rywalizacji o Superpuchar.

Kibice bojkotują

Po oficjalnym ogłoszeniu decyzji przez Ekstraklasę stowarzyszenie kibiców Śląska Wrocław "Wielki Śląsk" wystosowało oświadczenie: "O aspektach sportowej rywalizacji można pisać dużo, ale przyszło nam podjąć dużo ważniejszą decyzję, bo o braku naszej obecności. W wyniku konsultacji wśród osób decyzyjnych podjęto decyzję o zbojkotowaniu tego meczu. Po szopce, jaką nam zafundowano przy organizacji ostatniej edycji Superpucharu, gdzie Wisła grała również z Legią i w ostateczności odwołaniu tego pojedynku zdecydowaliśmy, że nie weźmiemy udziału w tej farsie." (Zobacz: Oświadczenie stowarzyszenia "Wielki Śląsk")

Kibice popierają apel stowarzyszenia, chociaż dziwią się, dlaczego mecz nie mógł być rozegrany na Stadionie Narodowym lub innym neutralnym terenie: "Trzy nowe stadiony stoją, tylko dwa są używane na co dzień i to nie zawsze. A Narodowy będzie stał i ciekawe za co będą go utrzymywać" - komentują na profilu Wielkiego Śląska na FB.

- Mecze bez kibiców jednej z drużyn to niepowetowana strata dla widowiska - mówi Michał Mazur. - Szanujemy jednak decyzję kibiców.

Fani Legii popierają akcję

Na oświadczenie "Wielkiego Śląska" odpowiedzieli na portalu kibiców stołecznej drużyny fani Legii Warszawa. Pojawia się sporo głosów solidaryzujących z propozycją bojkotu.

"Jak dla mnie to powinni grać przy pustych trybunach. Może ktoś by się zorientował, że coś jest nie tak. Chociaż z drugiej strony, jak mają pusto w baniakach, to mogliby nie zauważyć, że nikt nie przyszedł"; "Bojkot - nienawidzę Dolnoślązaków - ale na mecz mnie wołami i promocjami nie zaciągną! Kto pójdzie ten lamus i łamistrajk"; "Dlaczego niby na Legii? To nie jest sprawiedliwe. Stadionów w Polsce niemało, są Kielce, Bydgoszcz, Bełchatów, cokolwiek. Superpuchar został olany przez decydentów i przez PZPN, więc powinien zostać też przez nas olany".

Chociaż legioniści zarzucają fanom Śląska, że nie zachowali się honorowo, kiedy na Stadion Miejski we Wrocławiu władze Ekstraklasy nie zgodziły się na przyjmowanie kibiców przyjezdnych: "Dlaczego paździochy zafajdane nie zbojkotują swoich meczów za niewpuszczanie kibiców przyjezdnych? Takim bojkotem może przyspieszyliby przystosowanie stadionu do przyjmowania gości? Ale po co, im to pasuję!".

Ekstraklasa niewzruszona

Przedstawiciele ligi zapewniają, że dołożyli wszelkich starań, żeby zadowolić oba klubu oraz ich sympatyków. Nie zamierzają zmieniać lokalizacji spotkania.

- Jesteśmy zaskoczeni całą sytuacją, ponieważ jeszcze przed ogłoszeniem decyzji, za pośrednictwem Śląska Wrocław otrzymaliśmy zapewnienie, że kibice ze zrozumieniem przyjmują rozwiązanie dotyczące lokalizacji meczu - mówi Waldemar Gojtowski z Ekstraklasy SA. - Dla zorganizowanej grupy fanów mistrza Polski zarezerwowanych zostało prawie dwa tysiące biletów, taka liczba była konsultowana z klubem. Nie zamierzamy przenosić spotkania. Liczymy, że kibice zmienią zdanie i przyjadą na Pepsi Arenę.

Waldemar Gojtowski nie chciał komentować ewentualnego protestu fanów Legii Warszawa, dopóki nie wystosują oficjalnego oświadczenia.


Czytaj też:

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto