Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice będą z nich dumni!

Maciej Kupczak
Maciej Kupczak
W sobotę 8 sierpnia na stadionie przy ulicy Oporowskiej piłkarze Śląska rozegrają swój pierwszy pojedynek w Ekstraklasie po siedmioletniej przerwie.

W środę wyjaśniła sie sprawa Zagłębia Lubin i Korony Kielce. Trybunał arbitrażowy podtrzymał wyroki WD PZPN dotyczące degradacji obydwu zespołów do pierwszej ligi. W efekcie w nowym sezonie w Ekstraklasie wystartuje 16 zespołów. Śląsk swój pierwszy mecz rozegra z innym beniaminkiem Lechią Gdańsk.

Piłkarze musieli zmienić rytm przygotowań do inauguracji ligi w związku z odwołaniem dwóch pierwszych kolejek. W efekcie trener Tarasiewicz będąc pewnym dobrej formy fizycznej serwował swoim podopiecznym lekkie treningi szukając świeżości przed sezonem.

Największym zmartwieniem sztabu były kontuzje, które przydarzyły się podczas letnich sparingów. Na szczęście w związku przesunięciem rozpoczęcia ligi do zdrowia powoli wracają rekonwalescenci.

_Jeśli chodzi o problemy zdrowotne to musimy chyba zaprosić naszego trenera odnowy biologicznej, a tak na poważnie. Oprócz Marka Gancarczyka wszyscy trenują. Wiadomo, że Darek Sztylka i "Dudi" są dopiero po kontuzji i  jeszcze nie są w pełni formy. Jeśli tak procentowo miałbym określić ich sytuację, to Darek na 100% jeszcze nie może rozegrać całego spotkania, a sytuacja z Sebastianem jest troche gorsza, ale mam nadzieję, że szybko wróci do formy - _mówi trener Tarasiewicz

Osiemnastka meczowa zostanie podana dopiero po jutrzejszym rozruchu, a później zespół wyjedzie na kolejne krótkie zgrupowanie.

Ciężko porównywać poprzednie spotkanie obydwu zespołów, które Śląsk wygrał 2:0. Wtedy Lechia miała zagwarantowany awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tym sezonie obydwie ekipy startują z tego samego poziomu.

Trener Tarasiewicz zapewnia, że nie może zagwarantowac kibicom zwycięstwa, ale może obiecać walkę przez 90 minut. Według szkoleniowca Wrocławian prawdziwa rywalizacja rozpocznie się dopiero po siódmej kolejce spotkań, gdyż wtedy będzie wiadomo, kto źle przepracował okres przygotowawczy. Jednocześnie zapewnił, że jego zawodnicy wyglądają bardzo dobrze pod względem kondycyjnym.

Szkoleniowiec nie ma również tremy przed swoim debiutem w ekstraklasie. Jako jedyny z 16stki szkoleniowców nie prowadził jeszcze zespołu na tak wysokim szczeblu. Jest także jedynym trenerem, który wprowadził Śląsk z trzeciej do pierwszej ligi.

Tekst: Daniel Pecyński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto