Karuzela idzie w ruch. Będą zmiany w Erze Śląsku

Nowy właściciel wrocławskiego klubu – Waldemar Siemiński – stwierdził, że najpierw zajmie się przebudową firmy, a dopiero po jej restrukturyzacji stworzeniem zespołu, który będzie walczył o czołowe miejsca w polskiej ekstraklasie. Siemiński zapowiedział, że czeka na oferty osób chętnych do pracy przy odbudowie Śląska i napływu takich pism w najbliższych dniach można się spodziewać. Wiele osób po pracy we wrocławskim klubie spodziewa się przede wszystkim wysokich wynagrodzeń. A na takie raczej nie będzie można liczyć.
Nieoficjalnie mówi się, że do końca tego tygodnia przeważającej części pracowników wręczone zostaną wypowiedzenia. Nie musi oznaczać to oczywiście całej serii zwolnień. Być może niektórzy pracownicy – po okresie wypowiedzenia umowy o pracę – otrzymają propozycję pozostania w klubie na nowych warunkach. Z naszych informacji wynika, że wypowiedzeń nie dostaną członkowie zarządu klubu (tworzą go Kalina Rowińska-Schetyna – żona dotychczasowego właściciela, Piotr Waśniewski – prezes spółki i Waldemar Łuczak – dyrektor ds. sportowych, a zarazem osoba odpowiedzialna do tej pory za kontakty z mediami). Nowy właściciel zapowiadał, że w zarządzie będą zmiany, ale w tej chwili nie wiadomo, czy oznacza to jego powiększenie, czy też wymianę niektórych osób.