KARPACZ. Znakowanie łóżek

Wojna z szarą strefą w usługach turystycznych.
Właściciele pensjonatów i hoteli w Karpaczu, mają już dosyć nieuczciwej konkurencji. Wkrótce każdy legalny pensjonat, kwatera lub hotel zostanie specjalnie oznakowany.

Właściciele legalnie działających obiektów turystycznych otrzymają tabliczki z herbem miasta i z numerem z rejestru działalności gospodarczej.
– Wykonamy je na koszt miasta. Właściciele obiektów będą musieli powiesić je na budynku w widocznym miejscu – mówi burmistrz Bogdan Malinowski.
Brak tabliczki będzie oznaczał, że obiekt prowadzi działalność bez zezwolenia.

Zła opinia
Według szacunków Jarosława Pola, szefa Karkonoskiej Organizacji Turystycznej i właściciela jednego z hoteli, ok. 40 procent miejsc noclegowych w Karpaczu jest wynajmowana nielegalnie. Ich właściciele nie płacą podatków i nie pobierają opłat klimatycznych. Mogą więc cenowo konkurować z prowadzącymi legalną działalność gospodarczą.
– Ponadto, nikt nie kontroluje jakości oferowanych przez nich usług. Jeśli turyści wyjeżdżają z takiego obiektu niezadowoleni, wpływa to na wizerunek całego miasta. Oszukany, źle obsłużony gość do nas nie wróci. Podzieli się też swymi złymi wrażeniami ze znajomymi. Dlatego chcemy walczyć z nieuczciwą konkurencją – tłumaczy Jarosław Pol.
Latem, gdy na wszystkich legalnych obiektów turystycznych zawisną tablice, urząd rozpocznie akcję informacyjną wśród turystów.
– Chcemy ich uświadomić, że wypoczywając w nielegalnym obiekcie, łamią prawo. Wynajmujący pokoje nie dopełnia obowiązku meldunkowego, w strefie nadgranicznej jest to obowiązkowe – tłumaczy zastępca burmistrza Ryszard Rzepczyński.

Legalni donoszą
Znakowanie to jeden z kroków, które urząd miejski podjął w walce z szarą strefą. W wydziale finansów powołano specjalną komórkę kontrolną, która odwiedza obiekty turystyczne. O nielegalnie działających często donoszą ich legalni sąsiedzi. Efekty już widać. Na początku 2005 roku w Karpaczu zarejestrowanych było 261 obiektów, 12 miesięcy później było ich już o 46 więcej. Choć nowych hoteli i pensjonatów nie wybudowano aż tyle.
– Prowadzący działalność gospodarczą płacą wyższe stawki podatku od nieruchomości. Odnotowaliśmy znaczący wzrost tych opłat. W 2005 roku do kasy miejskiej w stosunku do lat ubiegłych wpłynęło o 600 tys. zł więcej – mówi Bogdan Malinowski.
O 10 procent wzrosły wpływy z opłaty klimatycznej, którą obowiązani są płacić turyści wypoczywający w mieście. W 2005 roku z tych opłat zebrano ponad 600 tys. zł.

Będzie kontrola
Latem ubiegłego roku tabliczki wprowadzono w Szklarskiej Porębie. Niestety, część z nich leży w urzędzie miejskim, ponieważ znakowanie nie jest obowiązkowe. W Karpaczu będzie to regulowało miejscowe prawo, za brak tabliczki straż miejska będzie dawała mandaty. •

Zbierają grosiki
W Szklarskiej Porębie od dwóch lat akcja prowadzona jest akcja „Grosik dla miasta – bonus dla Ciebie”. Ma ona zachęcić turystów odwiedzających kurort do płacenia opłaty miejscowej oraz gestorów bazy noclegowej do pobierania i odprowadzania tychże opłat do kasy miasta. Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy pokazać w Informacji Turystycznej dowód wpłaty opłaty klimatycznej (1,72 zł /os) oraz wypełnić kupon konkursowy.
Nagrodami są pobyty tygodniowe lub weekendowe w hotelach i pensjonatach w Szklarskiej Porębie.