MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Karkonosze to jest nasza wspólna sprawa

Eliza Głowicka
Fot. Marcin Oliva Soto W polskich i czeskich Karkonoszach nie ma wspólnej oferty turystycznej
Fot. Marcin Oliva Soto W polskich i czeskich Karkonoszach nie ma wspólnej oferty turystycznej
Unijne pieniądze chyba najbardziej jednoczą karkonoskie gminy po obu stronach granicy. Karpacz chce współdziałać z Pecem, z którym sąsiaduje przez Śnieżkę.

Unijne pieniądze chyba najbardziej jednoczą karkonoskie gminy po obu stronach granicy. Karpacz chce współdziałać z Pecem, z którym sąsiaduje przez Śnieżkę. Do współpracy zaproszono też Kowary, Lubawkę i sąsiedni czeski - Zaclerz.

- Dotychczas nasze kontakty z Pecem to jedynie zapisane porozumienie. Poza kurtuazją nie było żadnych wymiernych efektów. To się zmieni - deklaruje zastępca burmistrza Karpacza Ryszard Rzepczyński.

Teraz, gdy pojawiła się szansa na pieniądze z unijnego funduszu Europejska Współpraca Terytorialna, Karpacz chce wykorzystać kontakty z Czechami. Bez ich udziału projekty, na które chce dostać dofinansowanie, nie otrzymałyby pozytywnej oceny.
EWT Polska - Czechy rozpoczął pracę w połowie stycznia. Pierwszy nabór wniosków potrwa do połowy marca.
Pięć zjednoczonych gmin podjęło już decyzję o budowie wspólnego systemu dostępu do informacji turystycznej poprzez internet. W części będzie on wzorowany na tym, który istnieje już w Karpaczu.
- Na naszych stronach działa interaktywna baza miejsc noclegowych. Na bieżąco aktualizują ją właściciele obiektów. Chcielibyśmy, by taka sama powstała w gminach, z którymi podjęliśmy współpracę - tłumaczy Rzepczyński.

W systemie pojawią się też nowe funkcje. Między innymi interaktywne mapy. Turysta, odwiedzając atrakcje turystyczne, będzie mógł ściągnąć na telefon komórkowy szczegółowe informacje o każdej z nich.
We wszystkich pięciu gminach powstanie podobne oznakowanie ulic i wartych odwiedzenia miejsc. - Gdy liczyliśmy, ile będzie kosztowało oznakowanie ulic jedynie w centrum, wyszło, że musimy wydać na to z budżetu co najmniej 30 tysięcy zł - mówi burmistrz Kowar Mirosław Górecki.
Gminy chcą też przygotować projekty drogowe, które usprawnią komunikację między nimi.
EWT Polska - Czechy będzie pokrywał maksymalnie do 85 proc. kosztów. Minimalna dotacja to 30 tysięcy euro. Pieniądze na realizację projektów będą dostępne jeszcze w tym roku.
Własne wnioski przygotowuje również Szklarska Poręba, bo wiodące polskie kurorty nie chcą współpracować przy tworzeniu wspólnych projektów do funduszu Europejska Współpraca Terytorialna.
- Karpacz nas nie informował o swoich planach. Dowiaduję się o nich od państwa - mówi burmistrz Szklarskiej Poręby Arkadiusz Wichniak.
Szklarska jednoczy siły z Jelenią Górą, Starą Kamienicą, Mirskiem, Świeradowem, Piechowicami i z czeskimi gminami
Korzenov i Harrachov. Razem chcą rozwijać system ratowniczy. W latach 2007-2013 fundusz EWT ma do podziału 219 mln euro. Na Dolnym Śląsku mogą się o nie ubiegać samorządy i organizacje z regionów jeleniogórskiego, wałbrzyskiego i powiatu strzelińskiego.

Polskie i czeskie miasteczka chcą współpracować. Po obu stronach gór łatwo będzie znaleźć nocleg

219 mln euro ma do podziału program Europejska Współpraca Terytorialna

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto