Kapitan na ławce, Wiśnia w szóstce

Przetasowania w wyjściowym składzie Gwardii. Czas na mecze z Dalinem Myślenice o miejsca 5-8

Oba zespoły były pogodzone ze swoimi rolami. My wiedzieliśmy, że musimy awansować, a wrocławianki wiedziały, że muszą odpaść – tak trener Nafty Piła, Jerzy Matlak, skomentował piątkowy mecz z Gwardią. Nic dodać, nic ująć. Ciekawostką jest, że Anna Wiśniewska debiutowała w nim jako pierwsza rozgrywająca w zespole z najwyższej ligi. Czyżby trener Rafał Błaszczyk myślał już o kolejnym sezonie, w którym może zabraknąć Małgorzaty Kupisz (planowany urlop macierzyński)?
– Mam teraz ten komfort, że mogę dać szansę tym zawodniczkom, które do tej pory pokazywały się rzadziej. Dla Ani był to debiut w pierwszoszóstkowym zestawieniu. Mogła dziś poczuć jak to jest, gdy gra się od początku. Do tej pory wychodziła z ławki tylko w trudnych momentach. To była też okazja, by zobaczyć, jak sobie radzi w rozgrywkach najwyższej klasy z przeciwnikiem tak dalece wymagającym – tłumaczył szkoleniowiec wrocławianek.
Czy 31-letnia Małgorzata Kupisz faktycznie zrobi sobie przerwę w karierze, to się dopiero okaże. Jedno jest pewne – rozegranie oraz libero to pozycje dla długowiecznych. Tu nie potrzeba ani wielkiej siły, ani skoczności. Vide
46-letnia Anna Śliwińska z Eburonu Tongeren, która ma też świetne uwarunkowania genetyczne, podobnie zresztą jak przyjmująca Dorota Świeniewicz. – Zawsze jej powtarzam, że na przyjęciu widzę ją do czterdziestki, a na libero do pięćdziesiątki – mówił nam ostatnio półżartem selekcjoner Andrzej Niemczyk. Zatem miał rację Jerzy Matlak, stwierdzając: – Dla Małgosi Kupisz granie dopiero się zaczyna.

Gwardia Wrocław 0
Nafta Gaz Piła 3
17:25, 20:25, 20:25
stan rywalizacji 3-0 dla Nafty i jej awans
Gwardia: Wiśniewska, Mroczkowska, Lubera, Koprowska, Barańska, Gomułka, Jagiełło (libero) – Kowalska, Szkudkarek, Kupisz.
Nafta: Lepicer, Strządała, Kosmatka, Dziękiewicz, Wysocka, Bełcik, Zenik (libero) – Bednarek.