Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kacper Radwański opowiada o mistrzostwach Europy oraz o przygotowaniach z Polpharmą

Ewa Macholla
Daniel Szczypior
2 zwycięstwa, 3 wysokie porażki. To bilans Polpharmy Starogard Gdańskim przed startem nowego sezonu Tauron Basket Ligi. Jak dotychczas miłym zaskoczeniem jest Kacper Radwański, który może stać się wielką nadzieją starogardzkiego zespołu. Przeczytaj rozmowę Patryka Butkowskiego z 18-letnim Kacprem Radwańskim.

Pamiętam, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Cię w hali. Byłeś wtedy młodym, zawstydzonym chłopakiem. Teraz jesteś członkiem reprezentacji Polski do lat 18, a także ważnym ogniwem zespołu Tauron Basket Ligi. W czym Kacper Radwański stał się lepszy?
Ostatnie dwa lata spędziłem w Szkole Mistrzostwa Sportowego we Władysławowie. Miałem tam przyjemność pracować ze wspaniałymi trenerami koszykówki, a także przygotowania motorycznego. W tym czasie starałem się podnosić głównie umiejętności koszykarskie oraz podejście mentalne do treningów i zawodów. Pracowałem w szczególności nad swoją grą w ataku, bo to ona zawsze były moją najsłabsza stroną.

Prezes Roman Olszewski porównuje Cię do Piotra Dąbrowskiego. Twierdzi, że możesz stać się jeszcze lepszym koszykarzem. Jak odniesiesz się do tych słów? To spory komplement dla tak młodego zawodnika.
To miłe, że Prezes tak o mnie mówi. Piotr Dąbrowski to świetny zawodnik, a do tego bardzo doświadczony. Ja dopiero zaczynam moją przygodę z PLK, ale mam nadzieję, że będzie ona równie udana jak jego.

Na mistrzostwach Europy zmierzyłeś się z kilkoma świetnymi zawodnikami ze swojego rocznika. W jednym ze spotkań, byłeś nawet najlepszym strzelcem reprezentacji. Jak ocenisz przeskok z poziomu juniora na ten najwyższy?
To prawda. Miałem przyjemność grania m.in. przeciwko Dario Sarićowi, który został MVP Mistrzostw Europy. Wiadomo, że tutaj przeciwnicy są silniejsi, czasem szybsi. Nie ma również miejsca na jakieś nieprzemyślane akcje. W seniorskiej koszykówce nic nie bierze się z przypadku.

Właśnie... To trudne pytania, ale trzeba tę kwestie poruszyć. Po ostatnich mistrzostwach w Hamburgu, wszyscy mieli nadzieje na kolejny sukces. Wy jednak wygraliście tylko jeden mecz. Co się stało?
To jest złożony problem. Cel był inny, ale niestety nie udało nam się go osiągnąć. Odstawaliśmy warunkami fizycznymi od naszych przeciwników. Czasem zabrakło szczęścia, a czasami chłodnej głowy. Popełnialiśmy też zdecydowanie za dużo błędów.

Mówisz o nerwach podczas trwania mistrzostw. Teraz przyjdą jeszcze większe. Już niedługo zagrasz przeciwko takim graczom jak Waczyński czy Zamojski. Jak poradzisz sobie z tremą?
Trema jest nieodzownym elementem gry. Nie zastanawiam się ilu i jakich kibiców zasiada na trybunach. Gdy wychodzę na parkiet, koncentruję się już tylko na meczu. W Treflu grają zawodnicy ze wspaniałą koszykarską przeszłością. Ja dopiero zaczynam, ale zrobię wszystko, aby ich zatrzymać oraz pomóc swojej drużynie.

Podczas sparingów jesteś ważnym elementem układanki w zespole "Kociewskich Diabłów". Widzę w Tobie pewność siebie, a także spokój. Uważasz, że możesz stać się objawieniem ligi?
Staram się grać swoją koszykówkę. Chcę w pełni wykorzystać to, czego się nauczyłem. Objawienie to określenie na wyrost, ale mam nadzieję, że swoją postawą zaskoczę kibiców Polpharmy, a także wszystkich sympatyków koszykówki w naszym kraju.

Pozycję niskiego skrzydłowego dzielisz z Łukaszem Majewskim. Czy doświadczony zawodnik służy Ci radą? Jest dla Ciebie wsparciem? Myślę, że od weterana polskich parkietów możesz się naprawdę sporo nauczyć.
Łukasz jest wspaniałym zawodnikiem i kolegą. Myślę, że trenowanie u boku takiego zawodnika z pewnością przyniesie pozytywne efekty.

Jak ocenisz dotychczasową współpracę z trenerem Kamińskim? To chyba ważne mieć tak duże zaufanie od trenera.
Wojciech Kamiński to bardzo dobry trener, który wyszkolił wielu znakomitych zawodników. Cieszę się, że dał mi szansę trenowania i gry z pierwszym zespołem. To szkoleniowiec, który nie boi się postawić na młodych, polskich zawodników. Ja w zamian staram się dać z siebie wszystko i wykorzystuję jego uwagi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto