Jutro ruszy nowe połączenie lotnicze

Tanio jak u Szkotów
Największa w Europie niskokosztowa linia Ryanair połączy nas ze stolicą Szkocji. Cena najtańszego biletu w jedną stronę nie przekracza 70 złotych

Po raz pierwszy samolot irlandzkiego przewoźnika wystartuje do Glasgow jutro przed południem. Na tej trasie maszyny będą latały trzy razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i niedziele.
– Spodziewamy się, że w pierwszym roku przewiozą ponad 20 tysięcy pasażerów. Bilety sprzedają się znakomicie – twierdzi Leszek Karwowski, wiceprezes wrocławskiego portu lotniczego.
Według niego obłożenie w samolotach Ryanaira latających do Wielkiej Brytanii przekracza 90 procent. Dodaje, że loty do Glasgow z pewnością okażą się sukcesem, bo będą z nich korzystać także mieszkańcy Wielkopolski, którzy nie mają takiego połączenia z Poznania.
Zresztą to nie ostatnia trasa, którą w tym roku uruchomi irlandzka linia. Na początku października ruszą bowiem loty do Liverpoolu, a pod koniec października – do Frankfurtu Hahn.
Ile będą kosztować bilety? To zależy, z jakim wyprzedzeniem zarezerwujemy miejsce w samolocie. Przykładowo – dziś za lot do Glasgow i Liverpoolu na początku października zapłacimy ok. 70 złotych. Nieco więcej, bo ponad 160 złotych, będzie nas kosztowała podróż do Dublina i Nottingham. Jeszcze więcej, bo 230 złotych, trzeba zapłacić za loty do Londynu i Shannon. Rezerwując bilet do Frankfurtu, na przelot pod koniec października, wystarczy wysupłać 67 złotych.
Na wrocławskim niebie pojawią się także inni tani przewoźnicy. Od września do Sztokholmu będzie latał Norwegian. Miesiąc później ten sam przewoźnik uruchomi połączenie do Oslo.
Z kolei polska linia Centralwings wchodzi od jesieni z czterema połączeniami: do Londynu, Cork, Kolonii oraz Rzymu. W tym roku przez wrocławskie lotnisko przewinie się ponad 800 tysięcy pasażerów.