Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Juniorzy Turowa walczą o finał

Marcin Indzierowski, Michał Lizak
Aż pięć zawodniczek Finepharmu zdobyło w Poznaniu dziesięć punktów i więcej, ale nie wystarczyło to do pokonania jeszcze lepiej dysponowanych rzutowo koszykarek INEI AZS-u.

Aż pięć zawodniczek Finepharmu zdobyło w Poznaniu dziesięć punktów i więcej, ale nie wystarczyło to do pokonania jeszcze lepiej dysponowanych rzutowo koszykarek INEI AZS-u.
- Już w trzeciej minucie Shyra Ely miała na koncie trzy faule, a Dorota Wójcik była mocno przeziębiona i grała w sumie niewiele. Obie są zawodniczkami z pierwszej piątki, więc mocno skomplikowało nam to życie - przyznał Eugeniusz Sroka, trener Finepharmu.

Początkowo jeleniogórzanki radziły sobie bardzo dobrze. W 6 minucie prowadziły 16:14. Problemem była jednak znacząca liczba fauli. Wspomniana wcześniej Ely i jej pozostałe koleżanki w pierwszej odsłonie popełniły aż dziesięć przewinień, a każde skutkowało rzutami wolnymi. Poznanianki w tym elemencie myliły się bardzo rzadko (24/29 w całym meczu), dlatego ich prowadzenie szybko rosło.
Po przerwie Finepharm zagrał zdecydowanie lepiej. Jeleniogórzanki często zmieniały obronę i wybiły z rytmu rywalki. Kilkunastopunktowa przewaga INEI AZS-u topniała w oczach. 4 minuty przed końcem nasz zespół przegrywał 71:81, ale po ośmiu kolejnych celnych rzutach wolnych Finepharm zmniejszył straty do dwóch oczek. Monika Sibora trafiła jednak za trzy punkty i zwycięstwo zostało w Poznaniu.
- Mecz był bardzo ładny i emocjonujący do samego końca. Szkoda tylko, że przegraliśmy - podsumował Sroka.
Polkowiczanki swój mecz zaczęły kiepsko (przegrywały 0:6, 5:12), ale po wejściu na parkiet Senegalki N'Deye N'Diaye zaczęły grać znacznie lepiej w ataku i prowadziły nawet 23:16. Energa odpowiedziała serią dziesięciu punktów z rzędu, a w 15 minucie było już 34:28 dla gospodyń, bo CCC miało spore problemy z powstrzymaniem ponaddwumetrowej Amerykanki Lindsay Taylor.
W trzeciej kwarcie pomarańczowe odzyskały prowadzenie, ale do samego końca spotkania nie mogły być pewne zwycięstwa. W kluczowych momentach nie zawiodła jednak krytykowana ostatnio Petra Stampalija, a silnym ogniwem zespołu była też Justyna Jeziorna, która zanotowała aż pięć przechwytów.
INEA AZS Poznań - Finepharm AZS KK Jelenia Góra 86:81 (29:22, 28:23, 10:14, 19:22)
AZS: Sibora 28 (4), Aleliunaite-Jankowska 23, Lorek 10 (2), Jarkowska 10, Pamuła 6 (2), Sanders 4, Krupska-Tyszkiewicz 3, Myćka 2, Dąbkowska 0. Finepharm: Ely 23, Kaszuwara 17, Jackson 16 (2), Małąszewska 13 (1), Mendeng 10, Balsam 2, Wójcik 0, Kret 0, Arodź 0 W statystyce: zbiórki 36:37 (Aleliunaite-Jankowska 14 - Ely, Jackson po 9), asysty 13:6 (Aleliunaite-Jankowska 5 - Mendeng 3).Klucz do zwycięstwa: Świetna pierwsza połowa poznanianek w ofensywie. AZS w 20 minut rzucił aż 57 punktów i wypracował kilkunastopunktową przewagę, którą obronił po przerwie. Bohaterki meczu: Reda Aleliunaite-Jankowska i Monika Sibora (INEA).Obie poznanianki zagrały najlepsze zawody w sezonie i ustanowiły swoje osobiste rekordy w ilości punktów.
Energa Toruń - CCC Polkowice 71:75 (18:23, 22:16, 17:19, 14:15)
Energa: Taylor 21 (1), Bond 13, Marczewska 10, Perlińska 8 (1), Grabowska 7 (1), Tłumak 5 (1), Denson 4, Predehl 3 (1), Chełczyńska 0.
CCC: N'Diaye 17, Jeziorna 16 (2), Lacy 13 (1), Stampalija 11, Szyćko 8 (1), Bortelova 7, Jasnowska 3 (1), Masilionene 0. W statystyce: zbiórki 31:31 (Taylor 9 - Stampalija 9), asysty 17:10 (Taylor, Bond, Perlińska po 3 - Stampalija 5). Klucz do zwycięstwa: Polkowiczanki przetrwały kilka trudnych momentów i potrafiły szybko wrócić do gry po seriach punktowych Energi. Bohaterka meczu: Brak. Poza słabiutką Masilionene (0/2 z gry, 4 faule, 3 straty), pozostałe zawodniczki CCC solidnie zapracowały na wygraną.
W pozostałytch meczach: ŁKS Łódź - Lotos Gdynia 61:72, Wisła Kraków - MUKS Poznań 109:55, SMS Łomianki - Duda 49:97, AZS Gorzów - Cukierki Brzeg 70:54.
1. Lotos 21 42 +488
2. Wisła 21 40 +482
3. Duda

20 34 +128
4. ROW

19 32 +29
5. AZS Gorzów 19 31 +128
6. AZS Poznań 21 31 +77
7. CCC

19 29 +59
8. ŁKS

20 28 -59
9. MUKS

20 28 -118
10. Energa 20 27 -76
11. Cukierki 20 25 -188
12. Finepharm 20 22 -323
13. SMS

20 21 -627

Już jutro w Zgorzelcu rozpocznie się półfinałowy turniej o mistrzostwo Polski juniorów starszych. W hali przy ulicy Maratońskiej o dwa miejsca w finale zagrają cztery ekipy - obok gospodarzy będą to także zespoły Stali Stalowa Wola (Turów gra z tą drużyną jutro o godz. 14), Ochoty Warszawa (środa - godz. 18) i Czarnych Słupsk (czwartek - godz. 18).
Duża gratką dla wszystkich uczestników rywalizacji powinnien być wyjazd do Liberca, na pucharowy mecz z Nymburkiem. To dlatego jutrzejsze spotkania juniorów rozgrywane bedą w dość nietypowych godzinach przedpołudniowych - o 12 i 14.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto