Jubilat za darmo?

WROCŁAW Wczoraj napastnik Śląska Marcin Wielgus skończył 23 lata. Dziś Dolnośląski Związek Piłki Nożnej zadecyduje, jaką kwotę wrocławski klub zapłacić ma za tego piłkarza Pogoni Oleśnica.

W minioną sobotę informowaliśmy o sporze pomiędzy Pogonią Oleśnica a Śląskiem Wrocław. Chodziło o pieniądze jakie, według aneksu do umowy transferowej, wrocławski klub zapłacić miał oleśniczanom za Marcina Wielgusa. Śląsk pieniędzy nie przekazał, mimo to, DZPN uprawnił piłkarza do gry w zespole trzecioligowca. Z decyzją tą nie chce zgodzić się prezes Pogoni Tadeusz Salik i dlatego DZPN zorganizował dziś w samo południe spotkanie zainteresowanych stron w swojej siedzibie przy ul. Kuźniczej. - Nie podpiszę żadnego dokumentu. Ja zawsze regulowałem swoje zobowiązania wobec Śląska, choć nasz klub nie należy przecież do najbogatszych. Teraz oczekuję tego samego od wrocławian. Tymczasem oferuje mi się za Wielgusa graczy, którzy są zwykłym piłkarskim „badziewiem”. Wcześniej działacze Śląska proponowali mi Pawła Odrzywolskiego, choć nie mieli do tego prawa, bowiem właścicielem karty tego piłkarza nie jest Śląsk, lecz pan Kosiorek. Paweł i tak gra u nas i Śląsk do tego nic nie ma. Oczekuję zapłaty przewidzianej w umowie transferowej. W przeciwnym wypadku zwrócę się do PZPN o rozstrzygnięcie tego sporu w myśl przepisów obowiązujących w polskim futbolu – powiedział prezes Salik.
Tymczasem od dziś Wielgus podlega już pod prawo Bosmana i teoretycznie może stać się graczem Śląska nawet za darmo.