MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jest nadzieja!

Michał Lizak
WROCŁAW Koszykarze Idei Ślaska Wrocław po zaciętym meczu wygrali z wicemistrzem Euroligi - Virtusem Bolonia 80:72 i wciąż mają nadzieję na awans do czołowej szesnastki.

WROCŁAW

Koszykarze Idei Ślaska Wrocław po zaciętym meczu wygrali z wicemistrzem Euroligi - Virtusem Bolonia 80:72 i wciąż mają nadzieję na awans do czołowej szesnastki.

Wygrać rywalizację pod koszami - z takim nastawieniem mistrzowie Polski zaczynali rywalizację z Virtusem. Nie było to zadanie łatwe, bo trener Jacek Winnicki miał do dyspozycji tylko trzech wysokich graczy - Aleksandra Kula, Dominika Tomczyka i Pawła Wiekierę, zaś w ekipie wicemistrzów Euroligi wartościowych „wieżowców” było zdecydowanie więcej (Alessandro Frosini, David Andersen, Matjaz Smodis i Dejan Koturović). Wrocławski tercet - mimo wielkich problemów z Andersenem (zawodnik, który w Eurolidze zdobywa przeciętnie 7,3 pkt., a jego tegoroczny rekord to 10 pkt., w Hali Ludowej był nie do zatrzymania i uzyskał... 26 oczek.) stanął na wysokości zadania i wygrał zbiórki 35:25. Wielki wkład do walki pod koszami wniósł niewysoki przecież Andrius Giedraitis, który sam zebrał aż 8 piłek, w tym 5 w ataku!
Mecz od początku był bardzo wyrównany i żaden z zespołów nie potrafił zbudować nawet kilkupunktowej, bezpiecznej przewagi. Tak było aż do pierwszych minut trzeciej kwarty, gdy Virtus objął prowadzenie 44:35.

Szaleństwo trójek
Wtedy zaczęło się prawdziwe szaleństwo rzutów za trzy punkty. Do końca tej odsłony wrocławianie trafili aż 6 razy spoza linii 6,25 m (trzy razy Giedraitis, dwa razy Wiekiera i raz Tomczyk). Włosi odpowiedzieli dwoma trójkami Germana Scarone, ale ich przewaga - momentami sięgająca nawet 10 pkt. (49:59), zmalała do 4 oczek. W ostatniej kwarcie wrocławianie konsekwentnie i bardzo twardo bronili (choć czasem dochodziło nawet do sytuacji, w których środkowego Andersena krył... Giedraitis). Virtus - pod naciskiem - przestał jednak zdobywać punkty, zaś wrocławianie najpierw zniwelowali straty (64:63 po rzucie Seana Colsona w 34 min.), a następnie - głównie po skutecznie egzekwowanych rzutach osobistych (niezawodny Maciej Zieliński) - powiększali przewagę. Ostatecznie Śląsk prowadził nawet 10 pkt. (78:68), by wygrać 80:72. Ostatnie akcje meczu ponad 4 000 widzów w Hali Ludowej oglądało już na stojąco...
Po tym zwycięstwie odżyły nadzieje na awans do czołowej szesnastki. Wciąż są to szanse bardziej matematyczne, niż realne, ale dopóki piłka w grze...

* Idea Śląsk Wrocław - Virtus Bolonia 80:72 (20:16, 15:22, 20:21, 25:13).
Idea Śląsk: Tomczyk 16 (2), Zieliński 13, Colson 13 (1), Adomaitis 8 (1), Kul 6 oraz Giedraitis 16 (4), Wiekiera 8 (2), Marczulonis 0.
Virtus: Andersen 26, Scarone 20 (2), Smodis 9, Dial 8, Sekularac 7 (1) oraz Frosini 2, Brkić 0, Koturović 0, Belinelli 0.

Idea Śląsk kontra Virtus
80 Punkty 72
22/25 - 88% Rzuty za 1 93% - 13/14
14/31 - 45% Rzuty za 2 48% - 25/52
10/30 - 30% Rzuty za 3 18% - 3/17
35 Zbiórki 25
15 Asysty 7
7 Przechwyty 4
6 Straty 8
3 Bloki 2
17 Faule 23

Idea Śląsk Wrocław - Virtus Bolonia 80:72
CSKA Moskwa - ASVEL Villeurbanne 85:65
Ulker Stambuł - Real Madryt 85:84
Partizan Belgrad - Olympiakos Pireus

1. CSKA 11 20 +105
2. Virtus 11 17 +21
3. Real 11 17 +5
4. Ulker 11 18 +18
5. Olympiakos 10 15 +39
6. Idea Śląsk 11 15 -75
7. ASVEL 11 14 -44
8. Partizan 10 13 -70

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto