Jazda z książką

Akcja „Z książką na walizkach” – autorzy literatury dziecięcej odwiedzą 36 dolnośląskich miejscowości

Joanna Papuzińska, Wanda Chotomska
i Heidi Hassenmüller trzy najbliższe dni mają wypełnione od rana do wieczora. Będą spotykać się z czytelnikami
w dolnośląskich miasteczkach

Pojawią się tam, gdzie dostęp do książki i autora jest trudniejszy i gdzie – jak wynika z badań – czyta się mniej niż w metropoliach. Ale też znanego pisarza fetuje się z większym entuzjazmem. Oprócz wymienionych autorek na Dolny Śląsk przyjadą także Grzegorz Kasdepke, Arkadiusz Niemirski, Beata Ostrowicka. W swojej trasie ominą Wrocław, Wałbrzych, Jelenią Górę i Legnicę. Pojadą za to m.in. do Strzelina, Ziębic, Barda, Dobroszyc, Świerzawy i Zagrodna. Tam, gdzie nie ma targów książki i cotygodniowych spotkań. Są za to spragnieni kontaktu z autorem czytelnicy.
Rozpoczynające się dzisiaj spotkania są drugą edycją „Książki na walizkach”. Podczas poprzedniej trasy pisarze odwiedzili nieco mniej, bo 32 miejscowości. – Naszym głównym założeniem jest stworzenie szansy na kontakt z autorem czytelnikom z małych miejscowości – mówi Andrzej Tyws, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu, która – wraz z Ossolineum – jest organizatorem akcji. – Na co dzień większość mniejszych bibliotek nie ma na to szans. A naprawdę warto to robić. Te spotkania na prowincji przeradzają się w prawdziwe święto książki. Tam okazja do rozmowy z Wandą Chotomską ma urok nowości, czegoś naprawdę rzadkiego. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w wielu miejscowościach biblioteki pozostały jedynymi instytucjami kultury. Udało się zachować ich stosunkowo gęstą sieć i zwłaszcza tam, gdzie nie ma już domów kultury, spoczywa na nas duża odpowiedzialność. Dokładny program spotkań można znaleźć na stronie internetowej www.ossolineum.pl lub pod numerem telefonu działu dziecięcego WiMBP (071 335 22 17).
Jak czytamy
58 proc. Polaków deklaruje, że czyta książki – wynika z raportu Instytutu Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej. Częściej po lekturę sięgają kobiety niż mężczyźni, raczej osoby z wykształceniem wyższym i średnim, niż z zawodowym i podstawowym. Mieszkańcy wsi czytają mniej niż „miastowi” – w tym pierwszym środowisku po książki sięga zaledwie 42 proc., w drugium74 proc. Najwięcej czytają specjaliści i osoby na kierowniczych stanowiskach (97 proc.), studenci (90 proc.), najmniej – prywatni przedsiębiorcy (48 proc.), emeryci (37 proc.) oraz rolnicy (34 proc.). Czas na lekturę znajduje 86 proc. osób w wieku 15-19 lat, ale już tylko 50 proc. Polaków między 30 a 39 rokiem życia.