MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jasne tylko światła - II liga Zwycięstwo WKS-u w ostatnim jesiennym meczu

Michał Mazur
Sebastian Dudek (z lewej) pod koniec meczu słaniał się na nogach. Dotrwał jednak do końca i w nagrodę strzelił swojego piątego gola w tym sezonie. Fot. Mikołaj Nowicki
Sebastian Dudek (z lewej) pod koniec meczu słaniał się na nogach. Dotrwał jednak do końca i w nagrodę strzelił swojego piątego gola w tym sezonie. Fot. Mikołaj Nowicki
Przed rozpoczęciem pojedynku z Piastem jupitery zgasły, a wrocławscy piłkarze, wyczytywani przez spikera, wbiegali na murawę w świetle kibicowskich rac. Przez moment zapachniało wielką piłką.

Przed rozpoczęciem pojedynku z Piastem jupitery zgasły, a wrocławscy piłkarze, wyczytywani przez spikera, wbiegali na murawę w świetle kibicowskich rac. Przez moment zapachniało wielką piłką. Czar prysł po pierwszym gwizdku. To było historyczne wydarzenie. Na trybunach ok. 6 tysięcy kibiców. Loża honorowa, jak nigdy, pękała w szwach. Byli przedstawiciele urzędu miejskiego, rajcy, działacze i trenerzy (m.in. świeżo upieczony radny Maciej Zieliński oraz były piłkarz i szkoleniowiec Śląska Tadeusz Pawłowski). Nic dziwnego. Po raz pierwszy podczas meczu o punkty na stadionie przy ul. Oporowskiej rozbłysły jupitery.

Bohater w bramce
Mimo wyjątkowej oprawy mecz był słaby, a na boisku, jak w poprzednich spotkaniach Śląska, rządził chaos i przypadek. Ostatnio wrocławianie mieli tak słabe wyniki w 2003 roku. W efekcie opuścili wtedy szeregi drugiej ligi. Być może ten scenariusz tym razem się nie powtórzy, bowiem dzięki sobotniemu zwycięstwu nad Piastem Gliwice WKS wydostał się ze strefy spadkowej. Zima będzie więc nieco spokojniejsza.
Początkowo Śląsk przycisnął i starał się narzucić swój styl gry. I trzeba przyznać, że przez moment nawet to się udawało. Euforia ogarnęła stadion, gdy po rzucie rożnym Roberta Szczota bramkarz gości Krzysztof Kozik źle wybił piłkę. Ta trafiła do Radka Sourka, który z bliska wpakował ją do bramki.
– Jeden z zawodników gospodarzy przytrzymywał mnie i nie mogłem złapać piłki obiema rękami – narzekał po spotkaniu Kozik.
Od tego momentu rozpoczęła się na murawie dominacja Piasta. Ekipa z Gliwic była jednak bardzo nieporadna w ataku. Już do przerwy goście powinni prowadzić kilkoma bramkami. Jednak albo się gubili, albo na drodze stawał im najlepszy na boisku Radosław Janukiewicz, dla którego być może był to ostatni występ w barwach Śląska. Przymierzany do poznańskiego Lecha bramkarz popisał się fenomenalną robinsonadą po strzale Tomasza Podgórskiego, a po zmianie stron dwukrotnie w sobie tylko wiadomy sposób zatrzymał Dariusza Solnicę. Trener gości Bogusław Pietrzak w pewnym momencie nie mógł już patrzeć na nieporadność swoich napastników i w geście bezradności zakrył sobie głowę kurtką.
– Radek jest na pewno jednym z bohaterów tego meczu – chwalił podopiecznego na konferencji prasowej Jan Żurek. Janukiewicz jednak krótko podsumował swój występ: – Po prostu miałem szczęście – stwierdził.

Grał na proszkach
Tuż przed końcowym gwizdkiem wynik meczu z rzutu karnego po faulu na Tomaszu Szewczuku ustalił Sebastian Dudek, który grał w tym meczu na środkach przeciwbólowych. – Dzień przed meczem zapytałem Sebastiana, czy chce pomóc kolegom – opowiadał Żurek. – Odpowiedział, że tak. Powinien być zmieniony kwadrans przed końcem, ale on jest jednym z nielicznych w tej drużynie, którzy potrafią przytrzymać i rozegrać piłkę. A w momencie, kiedy Piast rzucił się do ataku, taki gracz był niezbędny.
Piłkarze Śląska mogą odetchnąć z ulgą. Nareszcie zakończyli kompletnie nieudaną rundę. Przed sztabem szkoleniowym wrocławian teraz czas na podsumowania. W tym miesiącu WKS rozegra jeszcze trzy gry kontrolne (Pogoń Prudnik, Motobi Kąty Wrocławskie i Sparta Ziębice). Prawdopodobnie w tych meczach będą testowani nowi gracze, którzy zimą mają wzmocnić wrocławską drużynę. •

ŚLĄSK Wrocław 2
PIAST Gliwice 0
do przerwy 1:0.
Bramki: Sourek (9), Dudek (87-k.). Żk: Ignasiak, Szczot, Dudek – Kukulski, Podgórski, Kędziora. Sędziował: Marek Ryżek (Poznań). Widzów: 6000.
Śląsk: Janukiewicz – Wołczek, Ignasiak, Sourek, Rudolf – Szczot (70 Kowal), Sztylka, Dudek, Rosiński (84 Wan) – Ilków-Gołąb (69 Chrobot), Szewczuk.
Piast: Kozik – Kędziora, Banaś, Widuch, Zadylak (84 Janczarek) – Kaszowski, Kompała, Krzycki (68 Żyrkowski), Kukulski – Podgórski, Wesecki (58 Solnica).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto