18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak pan Andrzej został najpopularniejszym wrocławskim kontrolerem MPK

LM, N
Tomasz Hołod
5 grudnia napisaliśmy o mikołajkowej akcji MPK. Kontrolerzy mieli tego dnia odstępować od wypisywania mandatów pasażerom podróżującym bez biletu. Tekst zilustrowaliśmy zdjęciem przedstawiającym kontrolera w pracy. Tym kontrolerem był pan Andrzej Biela. I się zaczęło.

Pasażerka Anna: Przypadkowo odkryłam tu na zdjęciu pana kontrolera, który tez utkwił mi w pamięci , chociaż sprawdzał mnie tylko jeden raz. Naprawdę , gdyby więcej kontrolerów było takich jak ten pan życie byłoby piękniejsze. Wtedy mnie rozbawił, wprowadził najpierw w osłupienie (bo myślałam, ze bierzemy udział w jakimś żarcie) a potem w dobry humor, bo naprawdę sprawdza te bilety z niesamowitym wdziękiem!

as: Też często widuję tego pana ze zdjęcia. Najczęściej na odcinku Rondo - Hallera. Kilka razy zdarzyło się tak, że wsiadł do tramwaju, stanął na końcu wagonu i nic poza tym. To wystarczyło aby ponad połowa pasażerów ruszyła szturmem do kasowników :)

Pasażerka Marta: To najporządniejszy z kontrolerów w mieście! Kontroluje z uśmiechem i kultura- a o to przecież chodzi, żeby pasażera z kultura i spokojnie kontrolować, nawet gapowiczów. Wzór dla innych kontrolerów!

Czytaj też: Kontroler zamias mandatu da... cukierka

To tylko niektóre wpisy z naszego forum. Okazuje się, że wielu pasażerów kojarzy, i co ważniejsze, lubi pana Andrzeja Bielę. Postanowiliśmy z nim porozmawiać o jego pracy.

Jak się zostaje najpopularniejszym kontrolerem?

Nie wiem, czy mnie lubią bardziej niż innych, chociaż faktycznie, pasażerowie mnie pamiętają. Może to dlatego, że traktuję ich jak ludzi. To naprawdę nie wymaga wiele wysiłku. Wystarczy się uśmiechnąć, odpowiedzieć na pytanie, wyjaśnić dlaczego musi zapłacić. W pracy po prostu staram sie obsługiwać klienta (bo pasażer to przecież nasz klient), jak sam chciałbym zostać obsłużony.

Jeżeli sytuacja jest sporna, kontrowersyjna, nie jestem pewien swojej racji, ustępuję. Żaden pasażer nie może powiedzieć, że dostał ode mnie karę bezprawnie.

Nie ma pan wrażenia, że pomaga panu to, że pracuje pan w mundurze?

Ja już pracując jako kontroler w ZDiUM-ie grałem w otwarte karty. Nie chowałem się przed nikim. I proszę mi uwierzyć, nie narzekałem na brak zajęcia. Ale mundur zacząłem nosić dopiero po rozpoczęciu pracy w MPK. Oczywiście niektórzy na mój widok rzucają się w stronę drzwi, ale jest też sporo pasażerów, którzy nie mają biletu i czekają po prostu z dokumentem na swoim miejscu.

Pamiętam też dość zabawną historię. Wsiedliśmy kiedyś do strasznie zapchanego autobusu, po prostu nie nadawał się do kontroli. Dla żartu rzuciłem hasło, że kto nie ma biletu, ma zgłosić się do kontroli, w celu wystawienia mandatu. Nagle poruszenie, większość ludzi oczywiście idzie w kierunku drzwi, ale pod prąd przepycha się młoda dziewczyna z dokumentem. Tak nas tym rozbawiła, że skończyło się tylko na pouczeniu.

Jeżeli to takie proste, to dlaczego nie wszyscy kontrolerzy tak się zachowują?

Inni kontrolerzy też żartują, też są mili. Część niestety jest zgorzkniała, ale już mnie to nie dziwi. Pasażerowie potrafią być bardzo wredni, i to nie tylko Ci bez biletu. Trzeba spróbować to zrozumieć - jeżeli kontroler trzeci, czwarty raz podchodzi do pasażera z uśmiechem, a w zamian dostaje wiązankę przekleństw, to niestety, rezygnuje z takiego zachowania.

Być może mi jest łatwiej, bo ja całe życie pracowałem z ludźmi i nauczyłem się z nimi rozmawiać i nie przejmować się takimi rzeczami. Nie angażuję się w kłótnie, nie pozwalam nakręcić się pasażerowi Wychodząc z tramwaju, zapominam o złych emocjach. Ale nie każdy to potrafi. Dlatego niektórzy przestają być mili i otwarci.

A gdzie pracował pan wcześniej?

W wojsku. To tam nauczyłem się cierpliwości do ludzi, szczególnie do przełożonych. Pracowałem jako technik, to była fajna, spokojna robota. Potem przeniosłem się do Wrocławia, na lotnisko, gdzie pracowałem jako łącznościowiec, ale tam też była redukcja, więc odszedłem. Odkąd wojsko zmieniło się w harcerstwo, nie było sensu już służyć. Odszedłem na wcześniejszą emeryturę i zostałem kontrolerem biletów.

Pasażerowie bardzo często próbują się wyłgać, gdy zostają złapani bez biletu. Jakie są najpopularniejsze wymówki?

Większość ludzi nie jest zbyt twórcza. Najczęściej ludzie mówią, że mieli, ale gdzieś im się zapodział, często też "zapominają zabrać biletu z domu". Nie mają gdzie kupić, nie mają karty do automatu, albo nie mają kiosku na Zakrzowie. Generalnie ludzie kombinują, próbują się wywinąć. Kiedyś popularne było udawanie obcokrajowców. To zabawne, jak pan z polskimi dokumentami łamaną angielszczyzną udaje gościa z zagranicy.

Niektórzy próbują przechytrzyć kontrolera w inny sposób.

Metod jest mnóstwo. Jeszcze gdy w tramwajach były stare kasowniki, te, które wybijały dziurki w bilecie, zdarzali się pasażerowie, którzy podróżowali z plikiem skasowanych biletów z większością kombinacji. To nie mit, wiem to z doświadczenia, bo nie raz stałem nad pasażerem, który mnie nie widział i przeszukiwał swoją kolekcję. Zawsze kończyło się to karą.

Znowu wraca moda na zdrapywanie starego nadruku z kasownika i kasowanie go ponownie. To jest tak ordynarne, zero finezji. Ja z kilku metrów widzę, że ten bilet jest sfałszowany.

Ma pan jakiś szczególny sposób na odreagowanie spotkań z trudnymi pasażerami? Jakieś hobby pomaga panu się zrelaksować?

Zapominam. Po prostu, to najlepsza metoda. Czytam książki, ale dlatego, że lubię, a nie dlatego, że mam taką pracę. Bycie kontrolerem mnie nie męczy.

Ale przecież musi pana coś czasem w pracy zdenerwować.

Nie ma wielu takich rzeczy. Ale bardzo nie lubię, jak ktoś nazywa nas "kanarami". My jesteśmy kontrolerami biletów. Jak ktoś mówi o mnie "kanar", to ja mogę go obsługiwać jak "kanar", ale nikt tego raczej nie chce, proszę mi wierzyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto