Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak nie zginąć za granicą: Rumunia

Redakcja
W jakim kraju można jednocześnie odwiedzić Mały Paryż i złożyć wizytę w miejscu narodzin legendarnego Drakuli? Nie wiesz? W takim razie musisz wybrać się do Rumunii.

Ostatnimi czasy Rumunia staje się coraz bardziej popularna. Czemu się dziwić, możemy odbyć tam fascynującą wycieczkę po Alpach Transylwańskich, powylegiwać się nad Morzem Czarnym czy też zwiedzić czarujące zabytki. Warto odwiedzić ten piękny kraj póki jeszcze nie zawalili go turyści.

Jedno jest pewne – w Rumunii na pewno nie będziemy się nudzić. Miejsc godnych odwiedzenia jest tam bez liku. Zacznijmy od samej stolicy – Bukaresztu. Dlaczego nazywano go Małym Paryżem lub Paryżem Wschodu? Będziemy mieli okazję przekonać się o tym, spacerując bulwarami i podziwiając zabytkowe cerkwie, liczne ogrody czy neoklasycystyczne budowle, a także Łuk Triumfalny, który aż do złudzenia przypomina ten znad Sekwany. Kolejnym miastem, które trzeba zobaczyć jest Sighişoara. Tam narodził się książę Wład Palownik – legendarny hrabia Drakula. Jest to prawdopodobnie jedno z najbardziej czarujących miejsc na świecie. Utrzymane w doskonałym stanie miasto, stanowi świetny przykład niewielkiego, średniowiecznego grodu.

Aby znaleźć się w miejscu, w którym zatrzymał się czas musimy udać się w Deltę Dunaju. To pełna magii okolica, przez setki lat zachwycali się nią podróżnicy, malarze czy poeci. Na całym terenie znaleźć możemy osady, które bardzo często składają się tylko z kilku lepianek. Z dala od miejskiego zgiełku, wśród dziewiczej przyrody, otoczeni niesamowicie gościnnymi ludźmi odpoczniemy tak, jak nigdzie indziej.

Tym, co szczególnie może zainteresować miłośników ciekawych zabytków będą z pewnością klasztorne cerkwie na terenie Bukowiny. Świątynie pełne są kolorowych malowideł, których realizm uderza i zaskakuje. Ciekawy jest fakt, że każdy klasztor utrzymany jest w innym kolorze, np. Voronet w błękicie, Suczewica w zieleni, a Humor w indyjskim różu.

Rumuńska przyroda z pewnością nigdy nas nie rozczaruje, inaczej może być z warunkami w niektórych miastach. Szczególnie mowa tutaj o toaletach, które często składają się po prostu z dziury w podłodze lub mało higienicznej muszli klozetowej. Jeśli jednak musimy załatwić naszą niewdzięczną potrzebę, warto poszukać McDonalds’a lub stacji benzynowej – tam warunki są na ogół dobre. Podobnie możemy rozczarować się szukając kafejki internetowej. Musimy być przygotowani na to, że nawet, jeśli zobaczymy gdzieś szyld „Internet cafe” niekoniecznie będzie tam dostęp do sieci. Czasem miejsca takie służą tylko temu, by młodzież mogła w nich grać w gry komputerowe.

Rumunia to istna mozaika kultur, spotkamy tam Romów, Węgrów, Ukraińców, Rosjan, a nawet Turków. Jednak bez względu na pochodzenie mieszkańcy Rumunii z pewnością zaskoczą nas gościnnością i przywiązaniem do tradycji. Są to cechy już wręcz legendarne. Wciąż możemy spotkać tam wieśniaków tańczących i grających na ludowych instrumentach, przebranych w barwne stroje. Wiąże się to z licznymi festiwalami i świętami. Jednym z najciekawszych jest Tanjaua – święto pierwszego oracza roku.

Ciekawą atrakcją turystyczną Rumunii jest Cimitirul Vesel – Wesoły Cmentarz, który znajduje się w mieście Săpânţa. Dlaczego jest on taki wyjątkowy? Bo znajdujące się tam nagrobki są kolorowe i znajdują się na nich scenki z życia zmarłych, a także dowcipne wierszyki dotyczące np. przyczyn ich śmierci. Z pewnością warto poświęcić chwilę na to niespotykane miejsce.

Zasiadając do stołu z miejscową ludnością warto powiedzieć „pofta bună”, czyli „smacznego”. Z kolei wznosząc toast mówimy „noroc”. Rumuńska kuchnia może nas zaskoczyć solonym jogurtem czy też słynną mamałygą, będącą papką z kaszy kukurydzianej jadaną na ciepło z mlekiem, jajami, śmietaną i serem na słono lub słodko. Warto też skosztować cujki – słynnej, niskoprocentowej śliwowicy. Oczywiście nie obejdziemy się też bez wina, które jest najsłynniejszym napojem tego kraju. Te najlepsze to m.in. Dealu Mare, Kadarka czy Târnave.

Rumunia zwalczyła już stereotyp nieciekawego i zapadłego kraju, w którym nic się nie dzieje. Dziś warto jak najszybciej tam wyjechać, bo miejsce to ma świetne warunki, by zostać nowym, turystycznym rajem, a wtedy podróżnych będzie tam z pewnością za dużo.

Reklama:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto