Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak nie przytyć w święta?

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Zbliża się czas świątecznego ucztowania. Smażony karp, słodka ...
Zbliża się czas świątecznego ucztowania. Smażony karp, słodka ... Kinga Czernichowska
Karp czy pierogi z kapustą to tylko niektóre z tradycyjnych potraw, bez których wielu z nas nie wyobraża sobie świąt. Jednak czy te specjały są warte dodatkowych kilogramów? Oto kilka prostych sposobów na świąteczne i jednocześnie zdrowe potrawy.

Kolacja wigilijna to istna bomba kaloryczna. W święta Bożego Narodzenia tyjemy średnio aż 2-3 kilogramy. Problemem często oprócz wysokokalorycznych potraw, jest ciągłe podjadanie przy suto zastawionym stole. Aby dieta i treningi nie poszły na marne, starajmy się wybierać potrawy lekkostrawne, zawierające jak najmniej tłuszczu i węglowodanów prostych. Nadmierna ilość tłustych potraw obciąża żołądek i wątrobę oraz powoduje uczucie ociężałości. Ma na to swój sposób Bernadetta Parusińska-Ulewicz, adwokat prowadząca kulinarnego bloga "Prawo do gotowania z pasją".

- Podczas kolacji wigilijnej tradycyjnie próbuję wszystkich dwunastu potraw, ale od pierwszego dania nakładam sobie tylko symboliczną porcję (niektóre potrawy na moim talerzu są wielkości małej łyżeczki) - twierdzi Parusińska-Ulewicz.

Pamiętajmy także o piciu podczas jedzenia – herbata zielona, gorąca woda z cytryną, czy lampka czerwonego wytrawnego wina również mogą wspomóc trawienie.

- Potrawy świąteczne opierają się na tłuszczu i mące (węglowodanach), zawartych na przykład w orzechach, miodzie i pierogach. Są też często przyrządzane na głębokim oleju, najlepszym przykładem jest karp zasmażany. Grzyby są ciężkostrawne, a kapusta może powodować wzdęcia - tłumaczy Iga Gołębiewska, dietetyczka z Lady Fitness Club. - Takie menu z pewnością odbije się na naszym zdrowiu i samopoczuciu. Dlatego też należy wprowadzić w życie sposoby na odchudzenie świątecznych smakołyków.

Jak to zrobić? Sprawdziliśmy.

Odchudzamy ryby

Święta to również czas ryb. Zamiast smażonego w głębokim oleju i tak tłustego już karpia z panierką, warto go upiec w folii.

- Wszystkie smażone potrawy po ściągnięciu z patelni, odsączam na ręczniku papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu - radzi Parusińska-Ulewicz.

Można też wybrać inną niż karp rybę, znacznie chudszą - dorsza bądź szczupaka. Śledź, którego zwykle przygotowuje się w śmietanie bądź w oleju, również wymaga odchudzenia. Zamiast śmietany dodajmy do niego jogurt, a zamiast oleju - ocet. Śledzie to jedne z najzdrowszych ryb, nie warto więc z nich całkowicie rezygnować. Wręcz przeciwnie - powinny istnieć w naszej całorocznej diecie. Są ważnym źródłem kwasów z rodziny omega-3, odpowiadają za zdrowy wygląd skóry oraz zapobiegają anemii. Jeśli natomiast nie wyobrażamy sobie świąt bez ryby po grecku, nie smażmy filetów rybnych - będą równie pyszne, jeżeli je ugotujemy lub upieczemy w piekarniku w naczyniu żaroodpornym bez tłuszczu. W kuchni warto też korzystać w przypraw ziołowych, które zwiększają wydzielanie soków trawiennych i oszczędnie gospodarować solą, którą najlepiej w ogóle wykluczyć z naszej kuchni. W żadnym wypadku nie wybierajmy gotowych przypraw do ryb – często posiadają dużo glutaminianu sodu.

Triki w kuchni

W wielu domach na wigilię podaje się zupę grzybową, zwykle okraszoną tłustą śmietaną. Zamiast niej warto na przykład wybrać przygotowany na wywarze warzywnym barszcz czerwony, do którego nie będziemy dodawać śmietany i mąki, a ilość uszek w nim, powinniśmy ograniczyć do 3-4 sztuk. Jeśli jednak nie wyobrażasz sobie świąt bez zupy grzybowej, to nie zabielaj jej śmietaną – będzie wtedy dużo mniej tłusta.

Jeżeli przygotowujemy świąteczną sałatkę, dobrym rozwiązaniem będzie dodanie do niej majonezu, ale pół na pół z jogurtem naturalnym. Potrawa zachowa swój smak, a będzie mniej kaloryczna. Można też majonez zupełnie zastąpić jogurtem.

Miłośnikom słodyczy proponujemy, by zamiast gotowej polewy do ciast, przygotowali własną, składająca się z soku cytryny i cukru pudru bądź z syropu waniliowego, wody, kakao i cukru pudru. Można również udekorować ciasto rozpuszczoną czekoladą, jednak musi być ona gorzka (przynajmniej 80% kakao). Pamiętajmy też, że święta trwają 3 dni, dlatego też nie musimy wszystkich ciast próbować już pierwszego dnia.
Wielbicielom pierogów z kapustą i grzybami radzimy, by przed podaniem je ugotowali je, a nie smażyli w głębokim oleju. Jeżeli jednak chcemy, by pierogi były chrupiące – upieczmy je w piekarniku. Warto również spróbować przyrządzić pierogi z mąki razowej - będą równie smaczne, a dużo zdrowsze.

Każdy z nas zna wzdymające działania kapusty i grochu. By tego uniknąć, do takich dań jak bigos dodajmy ziele angielskie, kminek i liść laurowy, które poprawią trawienie. Innym sposobem jest zalanie warzyw strączkowych wrzątkiem (4litry wody na 1 kg nasion) i staranne ich wymoczenie.

Osobom nie wyobrażających sobie świąt bez klusek z makiem proponujemy skorzystanie z mąki razowej bądź zakupili gotowy produkt w postaci makaronu razowego.

- Do przygotowania kompotu z suszu czy klusek z makiem, używam tylko niewielkiej ilości miodu lub miodu zmieszanego z cukrem, gdyż słodycz dania zapewnia dodatek suszonych i kandyzowanych owoców - mówi o swoich doświadczeniach Bernadetta Parusińska-Ulewicz, blogerka. - Ciasta podaję dopiero w pierwszy dzień Świąt, gdyż wcześniej i tak nikt nie byłby w stanie ich zjeść.

Coś na słodko

Urok świąt to również smak piernika, makowca i kutii. Do wyboru mamy mnóstwo świątecznych przepisów, dlatego warto zwrócić uwagę na słodkości z mniejszą ilością cukru i tłuszczu. Kolejny kawałek sernika można też spróbować zastąpić tradycyjnym kompotem z suszonych owoców (jabłka, gruszki i śliwki).

- Kompot z suszu jest bogatym źródłem błonnika, w związku z czym przyspiesza perystaltykę jelit. Dzięki temu będziemy trawić szybciej i prędzej poczujemy się najedzeni – mówi Gołębiowska.

Przyspieszmy trawienie

W czasie ucztowania nie zapominajmy o tym, by wspomagać nasze trawienie. Filiżanka zielonej herbaty czy kieliszek czerwonego, wytrawnego wina na pewno nam nie zaszkodzą. Co ważne, po wielogodzinnym biesiadowaniu zamiast siedzieć przed telewizorem, wybierzmy się na spacer. Ruch na świeżym powietrzu dobrze wpłynie na samopoczucie i cały organizm, a dodatkowo przyśpieszy przemianę materii oraz usprawni pracę żołądka i jelit.

Nie zapominajmy o porannym joggingu lub gimnastyce w czasie świąt. Na pewno uda się wygospodarować chociaż godzinę na sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto