Italianistyka wznowi nabór najwcześniej za dwa lata

Potrzebny profesor
Nie będzie naboru na italianistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, podobnie jak w ubiegłym roku. Kierunek powstał osiem lat temu, ale od roku jego działalność jest wygaszana. Zgody na jego prowadzenie nie wydała Państwowa Komisja Akredytacyjna.
W tej chwili na drugim i trzecim roku uczy się ponad 40 studentów. – Będziemy musieli na nowo organizować studia – tłumaczy dr Justyna Łukaszewicz, kierownik zakładu italianistyki na UWr. – Żeby dostać pozwolenie na trzyletnie studia licencjackie, potrzebny jest co najmniej jeden samodzielny pracownik naukowy. W przypadku magisterskich – dwóch. Na razie nie spełniamy tych warunków, bo nikt z nas nie zrobił jeszcze habilitacji.
Największą szansę na reaktywowanie kierunku ma właśnie dr Łukaszewicz. Jej rozprawa habilitacyjna jest już w druku. Tytuł jednak może zdobyć najwcześniej za rok. I wtedy uczelnia będzie mogła starać się o ponowne otwarcie kierunku. Realny termin to październik 2008. Próby ściągnięcia profesora z innej uczelni lub z Włoch na razie spełzły na niczym.
– Będę musiał wyruszyć na studia magisterskie do Gdańska – żałuje Marcin Sochacki z II roku italianistyki. Pochodzi z Przemyśla, studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, ale przeniósł się do Wrocławia. Wielka szkoda, bo tu jest świetna kadra i bardzo dobra atmosfera do studiowania.
Władze Instytutu Romanistyki planują natomiast w lutym otworzyć roczne podyplomowe studium tłumaczeń z francuskiego, hiszpańskiego i włoskiego. Warunek przyjęcia to skończenie studiów licencjackich.