Tramwaje znikną z tej zajezdni do końca 2013 roku, ze względu na chęć oszczędności wrocławskiego MPK. Zdania wrocławian co do przyszłości miejsca są podzielone. Jedni chcą centrum kultury, drudzy supermarket, a jeszcze inni woleliby pozostawienia zajezdni. Powstają petycje zwolenników dyskontu handlowego i grupy "ratujące" zajezdnię. Rozpętała się prawdziwa bitwa, na szczęście słowna.
Po pierwsze: dyskont
- "Nie mam samochodu. Za to mam małe dziecko, z którym wózkiem do Korony albo do Biedronki na Grunwaldzkim jeżdżę autobusem - pisze Cała wyprawa. Gdyby w moich okolicach był taki sklep bardzo bym się cieszyła"- pisze Ewa pod petycją na wielkawyspa.com.pl."
Nie tylko ona chciałaby mieć w pobliżu supermarket. Maria również popiera akcję, argumentując na portalu Wielkiej Wyspy: - "Faktycznie jest to chyba jedyny rejon miasta, gdzie nie ma żadnego dyskontu. A nie jest tajemnicą, że Biskupin i Sępolno to osiedla, gdzie mieszka dużo ludzi starszych, zdanych na łaskę zakupów w drogich sklepikach osiedlowych".
Po drugie: centrum kultury
Nie wszystkich zachwyca ten pomysł dyskontu. Przeciwnicy powstania w tym miejscu supermarketu chcą tu stworzenia centrum kultury i sztuki, np. Muzeum Komunikacji Miejskiej. Ola wypowiada się na facebookowym fanpage'u "Zajezdnia Kultury Dąbie": - "Mamy być Stolicą Kultury, a z zabytku zrobimy centrum handlowe? To jakieś nieporozumienie. Oddajcie to miejsce artystom. Niech młodzi ludzie mają swoje miejsce, w którym mogą dyskutować i prezentować swoje talenty oraz rozwijać pasje".
Obrońcy zabytkowej zajezdni nie wyobrażają sobie tak radykalnych zmian, jak postawienie marketu: "Sępolno jest piękną dzielnicą i według mnie ma swojego ducha, którego "nowoczesność" by zniszczyła"- dodaje Krzysztof na wielkawyspa.com.pl.
Po trzecie: zachować klimat zajezdni
Pojawiają się też wypowiedzi próbujące zadowolić obie strony sporu. - "Nie bądźmy tak rygorystyczni. Obiekt jest na tyle duży, że jedną z hal można wynająć pod dyskont" - czytamy na facebookowym fanpage'u "Stwórzmy Muzeum Komunikacji Miejskiej w Zajezdni Dąbie". - "Wszyscy będą wtedy zadowoleni. Byle nie sprzedawać a wydzierżawić, no i nie zepsuć zabytku".
Są również głosy "za" sklepem, ale nie Biedronką czy Lidlem. - "Jako rodowity wrocławianin, od urodzenia obywatel Wielkiej Wyspy apeluję o zastanowienie!". - komentuje Tymoteusz pod petycją: - "Po co na WW jakikolwiek hipermarket? Trzeba na pewno więcej sklepów, ale nigdy Biedronek lub podobnego badziewia."
Pozostaje pytanie: czy apele mieszkańców dadzą efekty?
Czytaj również:
Złap Wrocław w biegu | Mecz Polska - Młodawia[bilety] | Włodarczyk vs. Palacios we Wrocławiu | Polcon 2012 we Wrocławiu [program] |
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?