Impart: Nowa grupa – Teatr Kombinat – zaprasza na swoją pierwszą premierę

Impart. Ojciec to głowa rodziny, tyran budzący respekt. Ojciec to bezradny wobec największej życiowej roli człowiek, który dopiero pod koniec życia wyznaje swoje słabości i uczucia. To właśnie trudne relacje ojca i syna, a szerzej – trudne rodzinne relacje – stały się tematem sztuki Ojcze nasz.

Premierę spektaklu według sztuki Artura Pałygi reżyseruje Katarzyna Baraniecka, aktorka znana m.in. z roli Marleny w Kolacji dla głupca Wrocławskiego Teatru Komedia. - Artur Pałyga napisał swoją sztukę, inspirując się Listem do ojca Franza Kafki – opowiada reżyserka. – Sam Kafka napisał do swego ojca list, w którym próbował rozliczyć wzajemne relacje, a którego nigdy nie wysłał. Całe swoje życie podejmował decyzje pod swoistą presją ojca – opowiada. – Echo tych relacji znalazło się w tekście sztuki – dodaje.

Główny bohater Ojcze nasz ma nawet imię podobne do imienia Kafki – Franio. I podobny problem. Po śmierci ojca próbuje rozliczyć się z nim samym i z trudnymi relacjami, ciążącymi na ich wspólnym życiu. Akcja przedstawienia toczy się w latach 80. zeszłego stulecia, w niedużym, wojskowym miasteczku w Polsce.

– Dramat rozgrywa się we wnętrzach podobnych do polskich mieszkań w latach 80. Pokój przekształca się w świątynię, bo cały spektakl jest ceremonią rozliczeniową – dodaje Marek Otwinowski, znakomity muzyk, znany m.in. z formacji Karbido, w pracy nad Ojcze nasz odpowiedzialny za dźwięk. – Franio zderza ze sobą codzienność ze wspomnień z formami przypominającymi chrześcijańskie obrzędy – dodaje Katarzyna Baraniecka.
Marek Otwinowski wykorzystał piosenki z lat 80., ale twórcy zaznaczają, że przedstawienie nie będzie musicalem, tylko spektaklem dramatycznym.

W Ojcze nasz wystąpią wrocławscy aktorzy: Robert Chmielewski, Łukasz Chojęta, Edward Kalisz, Rafał Kronenberger, Agnieszka Popkiewicz i Jadwiga Wianecka.

Impart: premiera planowana jest w niedzielę, o godzinie 20 w Sali Kameralnej Impartu przy ul. Mazowieckiej 17. Przedpremierowo przedstawienie będzie można obejrzeć w sobotę o godz. 20, także w Imparcie. Bilety kosztują: 30 zł (normalne) i 20 zł (ulgowe).