MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ile rolnik ma w kieszeni

Katarzyna Wilk
Fot. Marcin Oliva Soto – Kogo to obchodzi, ile mam pieniędzy – mówi Ryszard Bednarczuk.
Fot. Marcin Oliva Soto – Kogo to obchodzi, ile mam pieniędzy – mówi Ryszard Bednarczuk.
W internecie można znaleźć wysokość dotacji z Unii Europejskiej i dane osób, które je dostały Nazwisko mieszkańca małej wioski koło Lwówka Śląskiego i kwotę unijnej dotacji do uprawianych hektarów znajdziemy na ...

W internecie można znaleźć wysokość dotacji z Unii Europejskiej i dane osób, które je dostały

Nazwisko mieszkańca małej wioski koło Lwówka Śląskiego i kwotę unijnej dotacji do uprawianych hektarów znajdziemy na stronach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Jestem zbulwersowany. Tak podaje się jak na dłoni złodziejom, na którego rolnika napaść – złości się Andrzej Tutaj z Brunowa

Z upublicznienia swoich danych personalnych i konkretnej kwoty, jaką dostał z Unii, nie jest zadowolony także Ryszard Bednarczuk. – Gdybym o tym wiedział, nie starałbym się o te pieniądze. Teraz każdy może zaglądać do mojego portfela – mówi gospodarz z Jeżowa Sudeckiego, który uprawia 5 hektarów.

Takie jest prawo
Do tej pory informacje o indywidualnych kwotach unijnych dopłat bezpośrednich były niejawne. Jednak w tym roku zmieniło się to za sprawą ustawy o płatnościach do gruntów rolnych. Dlatego zgodnie z prawem do publicznej wiadomości podano dane personalne, miejscowość i wysokość dopłaty za 2006 r. każdego rolnika, który ją otrzymał.
– Nakazuje nam to nie tylko polska ustawa, ale także unijne prawo. To publiczne pieniądze – tłumaczy Radosław Iwański, rzecznik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Iwański zaznacza, że w wykazie nie ma dokładnych adresów rolników, a pieniędzy nie dostają do ręki. W tym roku Polska dołączyła do innych krajów UE: Danii, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Włoch, gdzie takie dane są jawne od dawna.

Rodzaj kontroli
Marek Tarnacki, 35-letni rolnik z Boguszowa-Gorców, uważa, że dobrze się stało, iż listy są dostępne w internecie. Jego zdaniem to rodzaj społecznej kontroli, która pozwoli na wyeliminowanie pobierających dopłaty z Unii, którzy nie uprawiają roli. – Nie jest ich wielu, ale są. Mają tylko ziemię, ale nic na niej nie rośnie – mówi pan Marek. Kontrole z agencji rolnych nie zawsze są w stanie to wychwycić. Internet jest dla młodego rolnika normalnym narzędziem pracy. Wynajduje tutaj programy unijne, z których może skorzystać. I takich jak on, gospodarzy zaczynających dzień od przeglądania wiadomości w internecie, będzie coraz więcej. Dlatego umieszczenie tam listy uważa za słuszne.
Marek Tarnacki próbował obejrzeć listę w internecie. Ale na razie nie może jej otworzyć, bo chętnych jest zbyt wielu. Potwierdzają to pracownicy agencji. Tłumaczą, że strona z tego powodu się blokuje.
Informatycy pracują nad jej usprawnieniem. Wykaz rolników został opublikowany na stronie internetowej www.arimr.gov.pl.

KOMENTARZ

Prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny
– To, że są to pieniądze publiczne, jest słabym argumentem, aby ujawniać zawartość portfeli rolników. Nie wiem, czemu ma to służyć. Przecież rolnicy dostają różne dopłaty, które zależą od wielkości gospodarstwa, rodzaju upraw i warunków. Jest grupa gospodarzy, którzy mają ziemię, a jej nie uprawiają. Ich powinny kontrolować odpowiednie instytucje. Nie sądzę, aby sąsiedzi zrobili to lepiej. Nie dziwi mnie, że strona z wykazem rolników się blokuje. Żyjemy w kulturze zawiści i zazdrości. Wszyscy w okolicy chcą wiedzieć, czy inni nie mają lepiej niż my.

MILIARDY Z UNII
ARiMR za ubiegły rok wypłaciła
dla blisko 1,5 miliona rolników w sumie ponad 8 mld zł dopłat do gruntów rolnych. Płatności bezpośrednie są bardzo zróżnicowane, bo o ich wysokości decyduje powierzchnia i rodzaj upraw oraz to, czy właściciel gospodaruje na terenach mających niekorzystne warunki do prowadzenia działalności rolniczej (ONW).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto