MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

II liga Remis na boisku wicelidera - Małe radości

Michał Mazur
Petr Pokorny (z lewej) musiał w sobotę wyręczyć kolegę z ataku – Krzysztofa Ulatowskiego.  fot. tomasz hołod
Petr Pokorny (z lewej) musiał w sobotę wyręczyć kolegę z ataku – Krzysztofa Ulatowskiego. fot. tomasz hołod
Śląsk po raz kolejny nie wygrał na wyjeździe. Tym razem jednak nie mierzył się z byle kim. Bo Zagłębie to jeden z głównych faworytów do awansu. Wciąż zaledwie faworyt, bo sobotni remis bardzo pomieszał szyki ...

Śląsk po raz kolejny nie wygrał na wyjeździe. Tym razem jednak nie mierzył się z byle kim. Bo Zagłębie to jeden z głównych faworytów do awansu. Wciąż zaledwie faworyt, bo sobotni remis bardzo pomieszał szyki sosnowiczanom

Gdy - tak jak WKS - nie ma się już o co grać, zawodnikom pozostają małe radości. Jedną z nich było odłożenie świętowania awansu Zagłębia na później. Gdyby ekipa z Sosnowca wygrała ze Śląskiem, byłaby nowym pierwszoligowcem. Spisujący się coraz lepiej wrocławianie mogli nawet przywieźć do Wrocławia trzy punkty. Tak się jednak nie stało, a niechlubny rekord (nie wygrali na obcym stadionie od lipca zeszłego roku) wciąż kładzie się na nich cieniem.

Groźni Dolnoślązacy

Początek spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy. Na boisku dwoił się i troił Krystian Prymula. Urodzony w Świdnicy zawodnik raz po raz urywał się prawym skrzydłem i podawał do Marcina Folca, także Dolnoślązaka (pochodzi z Jawora, przed sezonem Śląsk był zainteresowany sprowadzeniem go do Wrocławia). Były napastnik Kuźni miał jednak w sobotę koszmarnie rozregulowany celownik. Tylko w pierwszej połowie mógł ustrzelić hattricka. Lecz piłka ciągle minimalnie przechodziła obok słupka.
Gospodarze pewnie sądzili, że po przerwie zmuszą Radosława Janukiewicza do kapitulacji. To jednak Śląsk zaczął powoli dominować. Seria akcji pod bramką Borisa Peskovica (duża w tym zasługa aktywnego Grzegorza Wana) przyniosła wreszcie powodzenie w 63 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym zrobiło się ogromne zamieszanie. Najwięcej przytomności zachował Petr Pokorny i goście mogli cieszyć się z prowadzenia.

Pochwała pomocników

Trener Zagłębia Robert Moskal od razu zdecydował się na zmiany. Wprowadził na boisko między innymi Dawida Skrzypka. I to on okazał się bohaterem Sosnowca. Prymula po raz kolejny wszedł w defensywę Śląska jak w masło, podał do Skrzypka, a ten strzałem w długi róg pokonał golkipera gości. WKS mógł ten mecz jednak wygrać, lecz strzał Tomasza Szewczuka już w doliczonym czasie gry na aut z wielkie trudem wybił Pesković.
- To było doskonałe widowisko. Na szczególną pochwałę zasługują moi pomocnicy, którzy opanowali środek pola. Mogliśmy nawet wygrać, dlatego pozostał pewien niedosyt. Ale remis z tak dobrą drużyną cieszy - powiedział po spotkaniu trener Jan Żurek.
I jeszcze jedno słowo komentarza. Śląsk z meczu na mecz gra rzeczywiście coraz lepiej. Szkoda tylko, że tak długo kibicom przyszło na to czekać. To wyraźnie pokazuje, że błędem była wymiana w przerwie zimowej aż tylu zawodników. Trzeba mieć nadzieję, że latem - i to nie ważne, pod wodzą jakiego szkoleniowca - błąd ten nie zostanie powtórzony. Bo jeśli znowu dojdzie do rewolucji kadrowej na taką skalę, drużyna dojdzie do siebie pewnie nie wcześniej, niż po Nowym Roku.

ZAGŁĘBIE Sosnowiec 1
ŚLĄSK Wrocław 1
do przerwy 0:0.
Bramki: Skrzypek (79) - Pokorny (63). Sędziował: G. Stęchły (Jarosław). Żk: Adżem, Piątkowski - Kaczorowski, Szewczuk, Rudolf. Widzów: 6000.
Zagłębie: Pesković - Kłoda, Marek, Hosić, Adzem (72 Lachowski), Piątkowski (66 Skrzypek), Kościukiewicz, Berensztajn, Mierzejewski (66 Paczkowski), Prymula, Folc.
Śląsk: Janukiewicz - Kaczorowski, Pokorny, Wójcik, Lasocki - Szewczuk, Sztylka, Dudek, Wan (80 Rudolf) - Morales (89 Woźniak) - Ulatowski (80 Rusinek).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto