JELCZ-LASKOWICE, powiat OŁAWA Dziś władze japońskiej Toyoty wmurują akt erekcyjny pod budowę nowej fabryki w Jelczu-Laskowicach. Do końca roku stanie tu pierwsza hala montażowa. Produkcja ruszy za dwa lata.
Decyzję o budowie fabryki w Jelczu-Laskowicach Toyota ogłosiła w połowie października ubiegłego roku. - To nasza kolejna duża inwestycja w Polsce, po otwarciu zakładu w Wałbrzychu, produkującego skrzynie biegów. W efekcie powstanie największa w Europie baza produkcyjna dla naszych samochodów - mówił wtedy Tokuichi Uranishi, dyrektor zarządzający Toyota Motor Corporation.
Dziś Toyota przejdzie od słów do czynów. Kilkudziesięciu przedstawicieli koncernu, wśród nich jego najwyższe władze, zakopie na jelczańsko-laskowickim placu budowy kapsułę z aktem erekcyjnym. Do udziału w uroczystościach zaproszono m.in. ambasadora Japonii w Polsce, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera oraz wojewodę i marszałka województwa dolnośląskiego.
Od zera do 300 tysięcy
Jelczańska fabryka Toyota Motor Industries Poland zajmie obszar 30 hektarów. Powstanie na terenie podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Invest Park", tuż obok zakładów samochodowych Jelcz S.A.
Będzie to inwestycja typu "greenfield" - powstanie "od zera". Końca dobiega właśnie przygotowywanie terenu. Jeszcze w tym miesiącu mają się tu pojawić firmy budowlane. Pierwszy etap inwestycji to budowa hali montażowej. Stanie do końca roku. Niedługo później w Jelczu zainstalowane będą pierwsze maszyny i rozpocznie się budowa hali produkcyjnej. Produkcja ruszyć ma w 2005 roku. Inwestycja pochłonie około 170 milionów euro.
W Jelczu powstawać będą dwulitrowe silniki wysokoprężne do samochodów Toyota Corolla i Avensis, montowanych w Turcji i Wielkiej Brytani. W pierwszym etapie rocznie ma tu powstawać około 120 tysięcy takich silników. W przyszłości koncern nie wyklucza zwiększenia tej liczby nawet do 300 tysięcy.
Gęste sito
Pracę w jelczańsko-laskowickiej fabryce znajdzie przynajmniej 350 osób. Przez gęste sito rekrutacyjne przeszła już pierwsza czterdziestka. Łatwo nie było. Toyota stawia przede wszystkim na umiejętność współpracy w grupie, kreatywność i zdolność do współdziałania.
W pierwszym etapie kandydaci musieli udowodnić podczas pisemnych testów, że potrafią się uczyć i są w stanie przystosować się do pracy na danym stanowisku. Ci, którym się to udało, trafili na tzw. ćwiczenia zespołowe. Każdy dostał tu określone zadanie. Specjaliści Toyoty obserwowali, jak radzą sobie z ich realizacją. Kandydatów, których zachowanie najbardziej spodobało się firmie, zaproszono na rozmowę kwalifikacyjną. Najlepszym zaproponowano zatrudnienie.
Wyjadą do Japonii
Wszyscy przyszli pracownicy koncernu liczyć mogą na przeszkolenie. Czterdziestu już wybranych, Toyota zabiera za dwa miesiące do swoich japońskich zakładów. Przez minimum pół roku, pracując po dziewięć godzin dziennie, poznawać będą tajniki koncernu i obowiązujące w firmie zasady. Wcześniej, w specjalnym ośrodku szkoleniowym, Polacy poznają Japonię - jej kulturę, historię, panujące tam zwyczaje. Nauczą się nawet podstaw języka japońskiego. Gdy wrócą do Polski, będą "trenerami" dla nowoprzyjętych pracowników. Rolę "trenerów" ma też pełnić sześćdziesiątka Japończyków, którzy pod koniec roku przyjadą do Jelcza-Laskowic.
Motoryzacyjna tradycja
Jelcz-Laskowice to swoiste motoryzacyjne zagłębie. Spora część mieszkańców to specjaliści od budowy i naprawy samochodów. Przed kilkunastoma laty w tutejszych zakładach samochodowych Jelcz pracowało aż dziesięć tysięcy osób. Dziś - zaledwie tysiąc. Obecność wykwalifikowanej kadra i kilkudziesięcioletnia tradycja przemysłu motoryzacyjnego sprawiły, że w Jelczu-Laskowicach chętnie inwestują firmy związane z branżą motoryzacyjną. W maju ubiegłego roku swoją fabrykę pasów bezpieczeństwa postawił tu koncern Autoliv (ten sam, który w pobliskiej Oławie produkuje poduszki powietrzne). Spółka Ronal produkuje w Jelczu aluminiowe felgi. Zaledwie kilkanaście kilometrów od Jelcza-Laskowic, we wschodniej części Wrocławia, powstała przed kilkoma laty fabryka Volvo.
W Wałbrzychu też budują
To nie pierwsza inwestycja Toyoty na Dolnym Śląsku i nie pierwsza w ramach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W Wałbrzychu koncern ma swoją fabrykę skrzyń biegów do modeli Corolla, Avensis i Yaris. Buduje też nową halę, w której na przełomie 2004 i 2005 roku zaczną powstawać silniki i skrzynie biegów do nowego miejskiego samochodu, jaki Toyota planuje montować w czeskim Kolinie. Nowa inwestycja w Wałbrzychu pochłonie 300 milionów euro.
Toyota dla policji
Z inwestycji japońskiego koncernu zadowolona może być także oławska policja. Jej komendant odbierze z rąk szefów koncernu kluczyki do nowiutkiej Toyoty Avensis. Auto będzie w dyspozycji komisariatu w Jelczu-Laskowicach.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?