"Ich czworo" - Stuhr, Bohosiewicz, Kuna i Dancewicz we Wrocławiu

W warszawskim Teatrze Polonia ten spektakl święci triumfy. Teraz „Ich czworo” Gabrieli Zapolskiej mają szansę zobaczyć wrocławianie.

O czym opowiada sztuka? Mąż i żona żyją wprawdzie w jednym domu, ale osobno, i próbują każde na swój sposób ułożyć sobie życie. - On wycofuje się ze świata i żyje pracą, ona szuka pocieszenia w relacji z innym mężczyzną. Ich codzienność ukazana jest z humorem skrytym w rozmowach, jakie ze sobą prowadzą. Niemym świadkiem kryzysu tej rodziny jest Lila, dziecko, które nie mając na nic wpływu, musi odnaleźć się w sporze rodziców - opowiadają twórcy przedstawienia.

Opowieść o typowym trójkącie małżeńskim należy do jednego z najbardziej znanych utworów Gabrieli Zapolskiej. Sztuka została wystawiona po raz pierwszy we Lwowie w 1907 roku i doczekała się już blisko 100 inscenizacji.

- To bardzo aktualny tekst, bo mówi o rozpadzie rodziny widzianym oczami dziecka. Dziec-ka świadomie przeżywającego ten dramat. A z drugiej strony „Ich czworo” to tragifarsa, śmieszna i drapieżna - mówi Jerzy Stuhr, reżyser przedstawienia.

Na scenie we Wrocławiu zobaczymy Sonię Bohosiewicz, Renatę Dancewicz, Izę Kunę, Antoniego Pawlickiego i Jerzego Stuhra.

Spektakl będzie można zobaczyć na scenie Teatru Polskiego (ul. Gabrieli Zapolskiej 3) 15 kwietnia (piątek) o godz. 17.30 i 20.30 oraz 16 kwietnia (sobota) o godz. 16 i 19.

Bilety można kupić w kasie Teatru Polskiego, empikach oraz w internecie: na ebilet.pl i kupbilecik.pl. Kosztują 140 zł, 100 zł i 70 zł.

- Nie przypuszczałem, że w bardzo dojrzałym wieku będę w nowej roli - powiedział Jerzy Stuhr  o chorobie i założonym przez niego Centrum Psychoonkologii. Ośrodek prowadzony jest przez Stowarzyszenie Wspierania Onkologii UNICORN, którym zajmuje się żona aktora. Jaką pomoc mogą uzyskać w tym centrum chorzy na raka? Stuhr wyjaśnił, co jest najtrudniejsze w walce z chorobą nowotworową.

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news