MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Huśtawka nastrojów Gancarczyka

(MIK)
Na siódmym miejscu ukończyli rundę jesienną piłkarze Górnika. Bo choć spotkanie z Kmitą Zabierzów zostało rozegrane awansem i de facto ostatnia jesienna kolejka zostanie przeprowadzona w kolejny weekend, to żaden zespół ...

Na siódmym miejscu ukończyli rundę jesienną piłkarze Górnika. Bo choć spotkanie z Kmitą Zabierzów zostało rozegrane awansem i de facto ostatnia jesienna kolejka zostanie przeprowadzona w kolejny weekend, to żaden zespół polkowiczan nie wyprzedzi. Górnik miał szansę przeskoczyć Lechię Gdańsk, ale tylko zremisował u siebie z Kmitą Zabierzów.

Spotkanie ustawiła bramka, którą już w 1. minucie, po rzucie rożnym, zdobył Mirosław Pokrywka. Górnicy zabrali się do pracy, ale brakowało im determinacji. Wynik mógł się jednak zmienić, bo dwukrotnie w polu karnym faulowany był Marek Gancarczyk. Gwizdek sędziego jednak milczał jak zaklęty.
– W szatni przekazałem chłopakom, żeby rzucili wszystko na jedną szalę i by grali pressingiem. I tę zmianę było widać – mówił po meczu Dominik Nowak, szkoleniowiec Górnika.
Do zwycięstwa to jednak nie wystarczyło, bo górnicy przez ostatnie 23 minuty musieli sobie radzić w dziesięciu. Wielką huśtawkę nastrojów przeżył Gancarczyk, który najpierw strzelił pięknego gola („Zawodnikowi Górnika wyszedł strzał życia” – zachwycał się Jerzy Kowalik, trener Kmity Zabierzów), a gdy się cieszył, założył na głowę koszulkę. Za to sędziowie muszą pokazywać żółte kartki, a że polkowiczanin miał już jedną na koncie – opuścił murawę. – Marek zachował się głupio – przyznał Nowak.
W końcówce opiekun gospodarzy zmienił ustawienie ataku i za Kamila Witkowskiego wszedł Damian Dudziński. Niewiele to dało. – Zmieniłem Kamila, bo był niewidoczny. Przegrywał sporo pojedynków, nawet te, które mógł wygrywać w powietrzu. On musi nad sobą pracować – podkreślił Nowak.

Górnik Polkowice 1
Kmita Zabierzów 1
do przerwy 0:1.
Bramki: M. Gancarczyk (67) - Pokrywka (1). Sędziował: S. Jarzębak (Bytom). Żk: M. Gancarczyk, Morawski, Górski, Januszewski - Ankowski, Gajek. Czk: M. Gancarczyk (67, za drugą żółtą). Widzów: 300.
Górnik: Szmatuła - Huebscher, Jeziorny, Owczarek, Januszewski - M. Gancarczyk, Salamoński (30 Morawski), Górski, Żmudziński - Witkowski (78 Dudziński), Patalan.
Kmita: Kula - Gawęcki, Kocis, Pokrywka, Suchan (77 Gajek), Krauz, Zawadzki (67 Stolarz), Kasperkiewicz, Bębenek, Ankowski, Kajda.
W innym meczu: Sosnowiec – KSZO 1:1 (0:1). Bramki Berensztajn (70-k.) – Robaszek (11). Terminy pozostałych meczów ostatniej kolejki rundy jesiennej: Śląsk – Piast (sobota, 17), Bytom – Miedź (niedziela, 12), Lechia – Stal (sobota, 12), Janikowo – Jagiellonia (sobota, 13), Odra – Łomża (sobota, 13.30), Polonia W. – Zawisza (sobota, 18.30), Podbeskidzie – Ruch (niedziela, 13).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto